Trump udzielił wywiadu dla tygodnika „Time”, w którym odpowiadał na pytania o decyzje, które podejmowałby, gdyby wygrał listopadowe wybory prezydenckie. Jedno z pytań dotyczyło amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.

- „Będę próbował pomagać Ukrainie, ale Europa też musi to zrobić i wykonać swoją robotę. Nie wykonują jej. Europa nie płaci tyle, ile powinna”

- stwierdził.

Powtórzył też swoje stanowisko, wedle którego Rosja nigdy nie odważyłaby się zaatakować Ukrainy, gdyby to on pozostał prezydentem USA.

Były prezydent odniósł się również do swoich słynnych słów, które miał skierować do jednego z zachodnich przywódców na temat niewywiązywania się sojuszników z przeznaczania 2 proc. PKB na obronność.

- „Tak się mówi jako negocjator. Negocjuję, bo chcę, by płacili. Chcę, by Europa płaciła. Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie (...), ale oni wykorzystują nas, zarówno w sprawie NATO, jak i Ukrainy”

- powiedział.

Podkreślił, że nie chce renegocjacji Traktatu Północnoatlantyckiego, a chce jedynie, by „Europa płaciła swoje rachunki”.