Przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej bardzo nie spodobało się piątkowe wystąpienie Mateusza Morawieckiego na konferencji Conservative Political Action Conference w Budapeszcie, gdzie mówił m.in. o planach reformy traktatów Unii Europejskiej. Donald Tusk postanowił zaatakować swojego poprzednika, wykorzystując do tego ostatni atak rakietowy Rosji na Ukrainę.

- „Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspólną antyeuropejską strategię z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy. Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?”

- napisał na X.com polityk, który przed lat chciał dialogu z Rosją „taką, jaką ona jest”.

Później szef rządu postanowił odnieść się jeszcze do wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w czasie wczorajszej konwencji PiS, gdzie mówił on o sprzeciwie wobec projektu centralizacji Unii Europejskiej.

- „Kaczyński wczoraj o Europie: Idziemy tam, by powiedzieć temu wszystkiemu NIE, ale nie mówimy NIE, bo jesteśmy dzisiaj na TAK. Wszyscy się śmieją, a powinni się bać. Dzisiaj na tak, dzień po wyborach ruszą z proputinowskimi partiami rozwalać Unię. Bo zabrakło Twojego głosu”

- atakował Tusk, który nie odważył się na podobne ataki, kiedy Angela Merkel budowała z Putinem Nord Stream 2.

Rachoń: Partia przyjaciół Moskwy odpaliła spin pod tytułem #Putin

Na narrację rządzących odpowiedział współautor serialu dokumentalnego „Reset” Michał Rachoń, który zauważył, że „partia przyjaciół Moskwy odpaliła spin pod tytułem #Putin”.

W odpowiedzi dziennikarz zapowiedział publikowanie dokumentów „pokazujących, jak Donald Tusk budował swoje polityczne porozumienia z Putinem w czasie, kiedy po raz pierwszy był premierem”.

Do swojego wpisu Rachoń dołączył list Donalda Tuska do Władimira Putina, w którym prosił go o spotkanie, deklarując chęć kupowania rosyjskiego gazu przez Polskę.