Duda zaprosił Tuska na spotkanie w Pałacu Prezydenckim już w ubiegłym tygodniu. Spotkanie miało być poświęcone kwestiom związanym z bieżącą polityką, w tym w szczególności z programem nuclear sharing. Po swojej wizycie w USA prezydent ogłosił, że Polska gotowa jest przystąpić do tego programu. W kręgach rządowych ta deklaracja prezydenta została odebrana jako niespodziewana.

Nuclear sharing wiązałoby się z rozmieszczeniem na terenie Polski amerykańskich głowic jądrowych. Głowice znajdowałyby się w Polsce, jednak decyzja o ich ewentualnym użyciu zapadłaby wyłącznie w Waszyngtonie.

Do ubiegłotygodniowego spotkania nie doszło jednak ze względu na chorobę Tuska.

„W najbliższych dniach Premier Donald Tusk ograniczy aktywność publiczną. Jest to związane ze stwierdzonym zapaleniem płuc, w związku z czym konieczne jest podjęcie leczenia. Po zakończeniu kuracji Donald Tusk powróci do swoich obowiązków” – poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Tusk nie ograniczył jednak swojej aktywności. Pomimo choroby spotkał się bowiem z Bodnarem i Siemoniakiem.

Prezydent, dostrzegając aktywność premiera, ponowił zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego. Spotkanie miałoby odbyć się dzisiaj o 9 rano. W rocznicę wejścia Polski do UE Duda chciał porozmawiać z Tuskiem o nuclear sharing oraz o priorytetach polskiej prezydencji w UE, która odbędzie się w styczniu przyszłego roku.

Tusk ponownie wymówił się jednak zapaleniem płuc, wobec czego do spotkania nie dojdzie.