11 września 2001 roku terroryści z Al-Kaidy przeprowadzili atak na nowojorskie bliźniacze wieże World Trade Center oraz Pentagon. Amerykanie wspominają te tragiczne wydarzenia, a główne uroczystości odbędą się na dolnym Manhattanie, gdzie dwa samoloty rozbiły się o wieże Światowego Centrum Handlu. W wyniku zamachów zginęło prawie 3 tys. osób.

Uroczystości rozpoczną się już od wczesnego poranka czasu lokalnego. Na początku spotkają się rodziny ofiar. Minutą ciszy zebrani upamiętnią dokładne pory uderzeń maszyn w wieżowce oraz Pentagon, katastrofę czwartego samolotu w Pensylwanii (miał najprawdopodobniej uderzyć w Waszyngton, ale dzięki bohaterstwu pasażerów nie doleciał do celu) oraz moment zawalenia się samych wież. Jak co roku wyczytane zostaną nazwiska wszystkich 2973 ofiar tamtych tragicznych wydarzeń.

Na placach i skwerach w pobliżu Światowego Centrum Handlu umieszczono setki amerykańskich flag. Nowojorczycy palą znicze i przynoszą kwiaty. W kościołach różnych wyznań odprawiane są nabożeństwa.

Na czas obchodów w Nowym Jorku wzmocniono patrole policyjne i brygady antyterrorystyczne. Po ulicach krążą policyjne patrole i brygady antyterrorystyczne. „Zagrożenie jest coraz większe i musimy być przygotowani na wszystko” – mówią nowojorczycy. „Jesteśmy ikoną wolności, a terroryści wolności nie lubią. I tego obawiamy się w Nowym Jorku” – dodają inni mieszkańcy miasta. Jak wynika z badan CNN w 15. rocznicę zamachu, ponad 66 procent nowojorczyków obawia się kolejnego ataku terrorystów.

Z uwagi na uroczystości swoje kampanie zawiesili kandydaci na prezydenta USA Hilary Clinton oraz Donald Trump. Ofiary tych tragicznych wydarzeń w specjalny sposób upamiętnią również sportowcy, ponieważ rozgrywki inauguruje niezwykle popularna za oceanem liga futbolu amerykańskiego. Na każdym meczu, który gromadzi dziesiątki tysięcy widzów, będzie specjalny program poświęcony tym, co zginęli 15 lat temu.

dam/TVPInfo