W poniedziałek obchodzimy Narodowy Dzień Zwycięstwa. Jest to święto państwowe ustanowione w celu upamiętnienia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

– Jest to dzień trudny dla Polaków – powiedział Jan Józef Kasprzyk p.o. szef Urzędu Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Podkreślił też, że 8 maja to rocznica zakończenia działań wojennych w Europie, rocznica zwycięstwa nad narodowo-socjalistyczną niemiecką III Rzeszą, ale dla Polaków to dzień skłaniający do refleksji, że wtedy wojna tak naprawdę dla nich się nie skończyła. Jednego okupanta zastąpił drugi.

Kasprzyk dodał, że przy Grobie Nieznanego Żołnierza oddany zostanie hołd tym wszystkim, którzy walczyli w latach 1939-45 z niemieckim i sowieckim okupantem o to, abyśmy byli wolni. – Nazizm został po wojnie osądzony, była bowiem Norymberga, komunizm niestety nie – podkreślił.

– Chcemy 8 maja zjednoczyć się we wspólnym pamiętaniu o tych, którzy walczyli, o żołnierzach września, o żołnierzach polskich sił zbrojnych na Zachodzie, o żołnierzach pierwszej i drugiej armii wojska polskiego, o żołnierzach polskiego państwa podziemnego – mówił minister. Wyjaśnił, że chodzi o to, by oddać im hołd i cześć oraz pamiętać, że 8 maja to data dla Polaków w jakimś stopniu tragiczna. Ustawę o Narodowym Dniu Zwycięstwa, obchodzonym 8 maja, Sejm przyjął 24 kwietnia 2015 roku. Zniósł jednocześnie Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności, które było obchodzone 9 maja.

emde/tvp.info