Głównym punktem krytyki w liście jest wyłączenie ocen z religii ze średniej ocen, co, według autorów listu, jest równoznaczne z dyskryminowaniem tego przedmiotu. Dodatkowo, wprowadzane zmiany dotyczące organizacji lekcji, takie jak konieczność tworzenia grup międzyrocznikowych czy umieszczanie lekcji religii na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych, budzą obawy o ich wpływ na jakość edukacji. Zmiany te – jeśli weszłyby w życie - mogą prowadzić do znacznego ograniczenia liczby godzin lekcyjnych, co z kolei, zdaniem nauczycieli, może skutkować utratą etatów przez ponad dziewięć tysięcy katechetów.
Stowarzyszenie wskazuje również na to, że decyzje minister Nowackiej mogą być postrzegane jako próba ograniczenia wpływu wartości chrześcijańskich w systemie edukacji. W apelu poruszają kwestię kompromisów aksjologicznych w edukacji, wzywając minister do większej wrażliwości na wartości wyznawane przez część społeczeństwa, dla której religia ma duże znaczenie. Wskazują na sprzeczność z Konstytucją oraz ustawą o systemie oświaty z 1991 roku, które jasno określają, że szkoła powinna szanować wartości chrześcijańskie, nawet jeśli państwo i Kościół są oddzielone.
Jednym z bardziej kontrowersyjnych punktów poruszonych przez katechetów jest propozycja minister Nowackiej dotycząca przekwalifikowania nauczycieli religii na nauczycieli edukacji zdrowotnej. Nauczyciele religii wyrażają obawy, że promowane w ramach edukacji zdrowotnej podejście do seksualności jest niezgodne z ich wartościami chrześcijańskimi. Podkreślają, że nie będą w stanie wspierać ani nauczać tego typu treści, co może prowadzić do dalszego podziału wśród nauczycieli i uczniów.
Stowarzyszenie pyta również, dlaczego minister Nowacka nie spotkała się jeszcze z przedstawicielami nauczycieli religii, mimo zapowiadanych konsultacji. Wyrażają ponadto wątpliwość, czy rzeczywiście chodzi jej o dobro uczniów, czy raczej o wprowadzenie politycznych zmian, które mogłyby ograniczyć obecność chrześcijańskich wartości w przestrzeni publicznej. Nauczyciele apelują o rewizję proponowanych zmian, wskazując, że mogą one mieć negatywne skutki zarówno dla młodzieży, jak i dla samych nauczycieli religii.
Pełna treść listu Stowarzyszenia Katechetów Polskich do minister Barbary Nowackiej
Szanowna Pani Barbara Nowacka Minister Edukacji Narodowej
Od chwili zaprzysiężenia na ministra oświaty wzięła Pani odpowiedzialność za nasz przedmiot i za nas, pełnoprawnych nauczycieli pracujących w szkołach publicznych. W związku z tym, z rosnącym niepokojem obserwujemy Pani działania zmierzające do wyrugowania lekcji religii z przestrzeni szkolnej i dyskryminujące nas jako nauczycieli. Pragniemy przypomnieć, że religia jako przedmiot szkolny została usunięta przez władze komunistyczne w 1961 roku, a wróciła do polskiego systemu oświaty w 1990 roku, dzięki wywalczeniu swobód demokratycznych przez „Solidarność”. Niestety w obecnych Pani działaniach dostrzegamy świadomy proces, zmierzający do ponownego wypchnięcia wartości chrześcijańskich z przestrzeni szkolnej, choć ani w polskiej Konstytucji, ani w ustawie o systemie oświaty z 1991 r. nie ma zapisu, że polska szkoła ma być laicka, czyli de facto ateistyczna. Jest wręcz przeciwnie, oba te akty prawne mówią wyraźnie o rozdziale państwa i Kościoła, ale z poszanowaniem wartości chrześcijańskich. W związku z tym stawiamy Pani pytania:
1. Dlaczego jawnie dyskryminuje Pani nasz przedmiot, wyłączając ocenę z religii ze średniej ocen i nakazuje łączyć naszych uczniów w grupy między rocznikami, co uniemożliwia nam realizowanie podstawy programowej? Dlaczego rozporządzeniem z dnia 01.10.2024 zaleca Pani umieszczanie religii w planie lekcji na pierwszych lub ostatnich godzinach i wprowadza ograniczenie do jednej godziny w tygodniu z dniem 01.09.2025, co będzie skutkować nagłą utratą etatów przez ponad dziewięć tysięcy naszych koleżanek i kolegów, jak wynika z oceny skutków tej regulacji?
2. Dlaczego jako feministka, naraża Pani zdrowie naszych koleżanek, z których wiele doświadcza obecnie stanów depresyjnych i lękowych spowodowanych obawą o utratę pracy, a przez to źródła utrzymania swoich rodzin i domów zakonnych?
3. Dlaczego obraża Pani publicznie naszych biskupów, choć to oni właśnie w rozmowach z ministerstwem, którym Pani kieruje, reprezentują miliony wierzących rodziców i uczniów oraz nas nauczycieli religii, broniąc miejsca religii w szkole?
4. Dlaczego proponuje nam Pani przekwalifikowanie na nauczycieli edukacji zdrowotnej, choć wie doskonale, że promowane w jej ramach permisywne podejście do seksualności jest niezgodne z moralnością chrześcijańską i nie będzie przez nas ani popierane, ani nauczane?
5. Z jakiego powodu odrzuca Pani kompromis aksjologiczny, czyli wprowadzenie zamiennie religii i etyki jako obligatoryjnych przedmiotów szkolnych? Dlaczego nie zaproponuje Pani podobnego kompromisu pomiędzy likwidowanym wychowaniem do życia w rodzinie a zapowiadaną obowiązkowo edukacją zdrowotną, co pozostawiałoby decyzję rodzicom, jaki model wychowania i edukacji zdrowotnej wybierają dla swoich dzieci?
6. Czy naprawdę chodzi Pani o dobro uczniów, czy jedynie o ograniczenie wpływu aksjologii chrześcijańskiej na dzieci i młodzież, wbrew większości społeczeństwa, któremu bliskie jest dziedzictwo księdza Jerzego Popiełuszki, którego 40 rocznicę męczeńskiej śmierci niedawno obchodziliśmy, a który upominał się o wolność i godność dla wszystkich Polaków, również tych z lewicy laickiej, a jednocześnie dopominał się o obecność wartości chrześcijańskich w przestrzeni publicznej?
7. Dlaczego, pomimo zapowiadanych przez Panią i Pani pracowników konsultacji z naszym środowiskiem, nie dotrzymała Pani słowa i nie spotkała się do tej pory z nauczycielami religii zrzeszonymi między innymi w naszym stowarzyszeniu?
Pragniemy przypomnieć, że rząd, który Pani reprezentuje, uzyskał przychylność części wyborców dzięki zapowiadanej powyborczej zgodzie narodowej. Wbrew temu Pani działania antagonizują Polaków i trudno w nich dostrzec troskę o wychowanie młodych obywateli do zdrowia nie tyle fizycznego, co moralnego i duchowego. Pani decyzje są również sprzeczne z praktyką stosowaną w 23 państwach Unii Europejskiej, w których religia finansowana jest z budżetu, a w siedmiu z nich religia z etyką realizowane są zamiennie, o co apelujemy od początku powstania naszego stowarzyszenia.
Z wyrazami szacunku
Członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich