• Jednym z najistotniejszych punktów strategii KE jest kontynuacja programu Zielony Ład dla Europy, który może prowadzić do zubożenia państw Unii Europejskiej wskutek proponowanej polityki energetycznej i ponoszenia wysokich kosztów transformacji.

 Instytut Ordo Iuris przygotował analizę na ten temat. 

PRZECZYTAJ ANALIZĘ - LINK

Polityka klimatyczna uderzająca w gospodarkę

Pod koniec listopada Ursula von der Leyen przedstawiła w Parlamencie Europejskim skład nowej Komisji Europejskiej oraz program działania na kolejną pięcioletnią kadencję. Po głosowaniu, w którym 370 europosłów opowiedziało się za jej wyborem, 282 było przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu, Komisja została zatwierdzona.

Program von der Leyen opiera się na trzech głównych filarach: innowacjach, dekarbonizacji oraz bezpieczeństwie, które mają stanowić odpowiedź na wyzwania związane z globalną konkurencją, zmianami klimatycznymi i kryzysami geopolitycznymi. Eksperci Instytutu wskazali, że jednym z kluczowych elementów programu Komisji jest realizacja Europejskiego Zielonego Ładu, który pozostaje centralnym punktem strategii UE. Zgodnie z oceną autorów analizy, wdrożenie polityk związanych z ekologiczną transformacją może wiązać się z istotnymi konsekwencjami gospodarczymi, zwłaszcza w kontekście konieczności znalezienia równowagi między celami środowiskowymi, a potrzebą utrzymania konkurencyjności gospodarki europejskiej. Program zakłada dążenie do neutralności klimatycznej do 2050 roku, rozwój odnawialnych źródeł energii oraz redukcję emisji dwutlenku węgla.  Eksperci Instytutu Ordo Iuris zauważyli, że Zielony Ład niesie ze sobą znaczące ryzyko dla gospodarek państw członkowskich, szczególnie dla tych uzależnionych od węgla i tradycyjnych źródeł energii. Wskazano również na potrzebę lepszego uwzględnienia suwerenności energetycznej krajów oraz uniknięcia nadmiernego wzrostu kosztów życia obywateli.  Instytut Ordo Iuris w swojej analizie zalecił, by monitorować realizację celów Komisji w kontekście równowagi między rozwojem gospodarczym a wymaganiami ekologicznymi, podkreślając, że decyzje podejmowane na poziomie unijnym powinny uwzględniać suwerenność państw członkowskich oraz społeczną odpowiedzialność za konsekwencje takich działań. Instytut podkreśla, że realizacja celów klimatycznych może wiązać się z nałożeniem dodatkowych obciążeń na państwa członkowskie.

Instytut Ordo Iuris podkreślił, że propozycja wprowadzenia „kompasu konkurencyjności”, mającego na celu zmniejszenie innowacyjnej luki między Europą a USA oraz Chinami, stanowi fakt w kontekście globalnej rywalizacji. Jednak autorzy analizy zauważyli, że działania te mogą spotkać się z oporem ze strony państw członkowskich, które obawiają się, że globalne regulacje ekologiczne mogą stanowić obciążenie dla ich gospodarek, zwłaszcza w obliczu obecnych kryzysów energetycznych i geopolitycznych.

Groźba centralizacji

Komisja zobowiązała się do intensyfikacji działań na rzecz cyfryzacji gospodarki, w tym rozwijania sztucznej inteligencji (AI), cyberbezpieczeństwa i suwerenności cyfrowej Europy.  W analizie Instytutu Ordo Iuris zauważono, że wprowadzenie jednolitych regulacji dla sztucznej inteligencji i ochrony danych osobowych może ograniczać innowacyjność, zwłaszcza w mniejszych państwach członkowskich. Instytut wskazuje również na ryzyko centralizacji zarządzania technologiami na poziomie UE, co może być sprzeczne z zasadą pomocniczości (art. 5 TUE). Eksperci Instytutu Ordo Iuris zwracają także uwagę na potrzebę ochrony praw obywateli w dobie cyfrowej, w tym prywatności i wolności słowa, pamiętając również o ważnej kwestii ochrony dzieci w Internecie. 

W kontekście wyzwań międzynarodowych, Instytut wskazał na znaczenie zwiększenia roli Europy w kwestiach bezpieczeństwa, w tym poprzez zwiększenie wydatków na obronność. Von der Leyen w swoim programie podkreśliła konieczność wzmocnienia wspólnej polityki zagranicznej i obronnej jako odpowiedzi na globalne wyzwania, takie jak „wojna na Ukrainie, ekspansjonistyczna polityka Chin czy niestabilność na Bliskim Wschodzie”.  Eksperci Instytutu Ordo Iuris zauważyli, że choć deklaracje dotyczące umocnienia pozycji UE na arenie międzynarodowej są potrzebne, to brak spójnej strategii w tej kwestii budzi wątpliwości co do realnej skuteczności planów.

Sprzeciw wobec „skrajnej prawicy”

W analizie Instytutu Ordo Iuris wskazano również na zróżnicowane reakcje europosłów na program Ursuli von der Leyen. Manfred Weber, lider Europejskiej Partii Ludowej (EPP), podkreślił konieczność „obrony praworządności, wsparcia dla Ukrainy oraz walki z ekstremizmem politycznym”. W swoim wystąpieniu wyraził również „stanowczy sprzeciw wobec skrajnej prawicy reprezentowanej przez partie takie jak AfD w Niemczech, Marine Le Pen we Francji oraz Viktor Orbán na Węgrzech”. Weber wyraził poparcie dla programu von der Leyen, szczególnie w kwestii konkurencyjności i innowacji, które mają być promowane w ramach zaprezentowanego przez przewodniczącą Komisji „kompasu konkurencyjności”. Zgodził się także z koniecznością silniejszej polityki obronnej w obliczu zagrożeń z zewnątrz, w tym w kontekście wojny na Ukrainie. Jego zdaniem, Komisja będzie dążyć do wzmocnienia globalnej pozycji Europy poprzez wspólne wysiłki w obszarach innowacji, zielonej gospodarki i bezpieczeństwa.

Z kolei Iratxe García Pérez, reprezentująca Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D), wyraziła poparcie dla Komisji, ale zaznaczyła, że nie jest to „czek in blanco”. Podkreśliła, że priorytety Komisji są zgodne z celami jej ugrupowania, takimi jak walka ze zmianami klimatycznymi, promowanie sprawiedliwości społecznej oraz cyfryzacja gospodarki. Jednak García Pérez zaznaczyła, że poparcie jej grupy będzie zależało od tego, czy Komisja uwzględni potrzeby społeczne oraz zmniejszanie nierówności w Unii Europejskiej. Wyraziła także krytykę wobec współpracy z siłami politycznymi, które negują zmiany klimatyczne czy dążą do ograniczenia „praw społecznych”, wskazując na zagrożenie, jakie podwójne standardy mogą stanowić dla przyszłości programu Komisji.

Jordan Bardella z grupy Patrioci za Europą (PfE) skrytykował Komisję, twierdząc, że Europa stała się „chorym człowiekiem gospodarek rozwiniętych”. Zarzucił Komisji brak reform i stagnację, podkreślając, że polityka Komisji prowadzi do utraty konkurencyjności Europy w porównaniu z USA, Chinami i Indiami.

Nicola Procaccini, przedstawiciel grupy Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR), zwrócił uwagę na konieczność respektowania prerogatyw państw członkowskich w nominowaniu komisarzy oraz na potrzebę swobody głosowania w Parlamencie Europejskim. Jego stanowisko podkreśla napięcie między zasadą subsydiarności a potrzebą spójności politycznej w Unii.

Terry Reintke z grupy Zieloni (Greens/EFA) przyznała, że decyzja o poparciu Komisji była trudna i wywołała podziały w jej ugrupowaniu. Podkreśliła jednak konieczność budowania proeuropejskich większości w opozycji do „skrajnej prawicy”. Natomiast Manon Aubry (The Left) jednoznacznie skrytykowała von der Leyen za „zakończenie kordonu sanitarnego” wobec sił prawicowych, oskarżając Komisję o legitymizację autorytaryzmu. Oba stanowiska wskazują na napięcia w ramach lewicowego spektrum politycznego.

Jorge Buxadé Villalba (PfE) ostro krytykował politykę Komisji, twierdząc, że socjaliści i Partia Ludowa to dwie strony tego samego medalu. Z kolei Marieke Ehlers, także z PfE, wskazała na upolitycznienie Komisji i brak przejrzystości w procesie wyboru kandydatów na komisarzy. Zauważyła, że przesłuchania kandydatów zaczynają być coraz bardziej zdominowane przez rywalizację partyjną i układy polityczne, co podważa zaufanie obywateli do instytucji Unii Europejskiej. Ehlers zaapelowała o szanowanie suwerenności państw członkowskich i większą przejrzystość w procesie podejmowania decyzji na szczeblu unijnym. Eksperci Instytutu Ordo Iuris podkreślają, że ta debata jasno pokazuje, iż plan von der Leyen został przyjęty w atmosferze znaczących podziałów politycznych w Parlamencie Europejskim.  

– Przedstawiony przez Ursulę von der Leyen plan na nową kadencję Komisji Europejskiej głęboko podzielił Parlament Europejski. Niski wynik, jaki osiągnęła nowa Komisja w głosowaniu wskazuje na jej słaby mandat. W kontekście programu szczególnie należy także wskazać na znaczenie przestrzegania zasad pomocniczości i proporcjonalności. Niezwykle istotną kwestią pozostaje również podkreślenie potrzeby ochrony konkurencyjności państw członkowskich i ich gospodarek, w szczególności w sferze polityki energetycznej” – zaznaczyła Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.