WPŁYW UKRAIŃSKICH MIGRANTÓW NA POLSKĄ GOSPODARKĘ
Aleksander Łaszek, ekonomista i ekspert Deloitte, zauważył, że w ciągu półtora roku większość ukraińskich uchodźców w Polsce znalazła zatrudnienie lub rozpoczęła własną działalność gospodarczą. Według niego, ten szybki proces integracji ekonomicznej wskazuje na wysoki poziom kwalifikacji ukraińskich pracowników.
– Udział migrantów w rynku pracy przyczynił się do wzrostu polskiej gospodarki o 0,7–1,1%. To istotne wsparcie dla kraju – podkreślił Łaszek. Dodał, że wraz z przedłużaniem się wojny rośnie prawdopodobieństwo, iż ukraińscy migranci pozostaną w Polsce na stałe.
Ekspert przewiduje, że Polska będzie rywalizować z Ukrainą o zatrzymanie tych osób. – Ukraińscy przedsiębiorcy prowadzący biznes w Polsce coraz bardziej zżywają się z polskim rynkiem. To stwarza także możliwości rozwoju handlu między naszymi krajami – powiedział.
DYNAMICZNA WYMIANA HANDLOWA MIĘDZY POLSKĄ A UKRAINĄ
Kateryna Glazkova, dyrektor wykonawcza SUP, zauważyła, że wymiana handlowa między Polską a Ukrainą osiąga rekordowe wyniki. Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że od stycznia do sierpnia 2024 roku polski eksport wyniósł 991,9 mld zł, z czego 981,2 mld zł to import z Ukrainy. Polska zanotowała dodatnie saldo handlowe na poziomie 10,7 mld zł.
– Te liczby pokazują, jak ważnym partnerem handlowym jest Ukraina dla Polski i odwrotnie. Konflikty, takie jak te w sektorze rolnym czy transportowym, przynoszą straty obu stronom – zauważyła Glazkova. Dodała również, że ukraińskie produkty i usługi spełniają unijne standardy techniczne, co sprzyja budowaniu udanych partnerstw, takich jak współpraca Nova Post Polska i InPost.
WYZWANIA NA RYNKU PRACY PO WOJNIE
Eksperci wskazali, że po zakończeniu wojny Ukraina stanie przed wyzwaniem odbudowy rynku pracy, co może skutkować rywalizacją o wykwalifikowanych pracowników. – Zarówno Polska, jak i Ukraina będą zabiegać o najlepsze umysły i ręce do pracy. To wyzwanie, ale jednocześnie szansa na jeszcze ściślejszą współpracę gospodarczą – podkreśliła Glazkova.
RYZYKO NOWYCH BLOKAD NA GRANICY
Gennadiy Radchenko, kierownik Centrum Analitycznego SUP, wyraził obawy związane z planowaną blokadą polsko-ukraińskiej granicy przez jedną z polskich organizacji rolniczych. – Takie działania mogą zaszkodzić gospodarce i biznesowi obu krajów, a także wpłynąć na tranzyt towarów, w tym tych kluczowych dla Ukrainy – zaznaczył Radchenko.
SUP, największe stowarzyszenie biznesowe w Ukrainie, apeluje do ministerstw obu krajów o zapobieżenie takim sytuacjom, podkreślając znaczenie stabilnej współpracy transgranicznej.
O SUP
SUP zrzesza ponad 1200 ukraińskich przedsiębiorstw, reprezentując interesy małych, średnich i dużych firm niezależnych od kapitału oligarchicznego i państwowego. Organizacja aktywnie działa na rzecz rozwoju korzystnego klimatu biznesowego zarówno w Ukrainie, jak i za granicą, wspierając przedsiębiorczość zgodnie z europejskimi standardami.