W czasie ostatniego Zgromadzenia Synodalnego we Frankfurcie przyjęto szereg sprzecznych z nauczaniem Kościoła katolickiego dokumentów. Uczestnicy niemieckiej Drogi synodalnej wezwali m.in. do umożliwienia osobom świeckim głoszenia homilii w czasie Mszy świętej. Innym pomysłem jest umożliwienie świeckim udzielania Chrztu nie tylko w przypadku zagrożenia życia dziecka. Na postulaty te stanowczo zareagował szef Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Kard. Roche przypomniał, że głoszenie homilii przez kapłanów nie wynika jedynie z możliwego do osiągnięcia również dla świeckich przygotowania teologicznego i komunikacyjnego, ale z samej istoty kapłaństwa. Hierarcha podkreślił, że tylko kapłan może działać „in persona Christi capitis”, reprezentując na mocy święceń Chrystusa. To właśnie „na płaszczyźnie sakramentalnej, a nie tylko funkcjonalnej” należy rozumieć możliwość głoszenia homilii wyłącznie przez diakonów, prezbiterów i biskupów.

- „Nie jest to kwestia nierówności między ochrzczonymi, ale chodzi o uznanie, że istnieją rozróżnienia dokonane przez Ducha Świętego, który stwarza różne charyzmaty, które są odrębne i wzajemnie się uzupełniają”

- wyjaśnił.

Wskazał, że świeccy powinni korzystać ze swojego przygotowania teologicznego poprzez katechezę i prowadzenie dyskusji o Piśmie Świętym.

Hierarcha oświadczył również, że niemożliwe jest wprowadzenie instytucji stałych szafarzy chrztu. Przypomniał, że osoby świeckie mogą udzielać tego sakramentu wyłącznie w niebezpieczeństwie śmierci lub „w bolesnych sytuacjach prześladowań, ale także na terenach misyjnych i w innych przypadkach szczególnej potrzeby”. Zaznaczył jednak, że w żadnej niemieckiej diecezji takie okoliczności nie zachodzą.