Zdaniem publicysty wydarzenie gromadzące tysiąc młodych ludzi ze 120 krajów, by rozmawiać o „nowej ekonomi inspirowanej przez Franciszka z Asyżu”, charakteryzowało się „powtarzaniem wymierających postępowych frazesów, które zmierzają donikąd”, oraz pustką. „W tym przypadku mieliśmy niemal mistyczną wiarę w to, że młodzi ludzie, ponieważ są młodzi, znajdą rozwiązania, których starsi ludzie nie potrafią” – zauważył Horvat II, przywołując też stosowny cytat z przemówienia Franciszka.

Horvat II przytacza słowa papieża, w których mowa m.in. o „wspólnym domu popadającym w ruinę” oraz o młodzieży, która „cierpi z powodu tego braku sensu: często stojąc w obliczu bólu i niepewności życia”. Stwierdza jednak, że „papież nie kieruje młodzieży, by uciekała się do Boga i Matki Najświętszej, by rozwiązać stojące przed nią problemy. Nie ma wzmianki o życiu sakramentalnym lub nadprzyrodzonej łasce”. Publicysta zauważa natomiast u Franciszka „podejście naturalistyczne”, odwołujące się do „działań człowieka, ekologii i działania społecznego, które pokładają więcej nadziej w ludzkich wysiłkach niż w Bogu, a zatem często kończą się frustracją”.

Publicysta stwierdza, że „Ekonomię Franciszka można scharakteryzować jako religię ekologiczną, a nie strategię ekonomiczną”. Znajduje w niej elementy „nowego zielonego ładu”, gdy papież mówi np. o „porzucaniu kopalnych źródeł energii”. Jednocześnie zauważa kwestionowanie „kapitalizmu i obecnych modeli rozwoju”, a zamiast tego proponowanie „rozwiązań, które graniczą z tym, co dziwaczne”.

Przykładem takich „dziwacznych” propozycji są według Horvata II dywagacje papieża o nauce, jaką można wyciągnąć z roślin, które rzekomo „wiedzą, jak współpracować z całym otaczającym środowiskiem, a kiedy konkurują, to w rzeczywistości współpracują dla dobra ekosystemu”. Papież stwierdził, że „uczymy się z łagodności roślin”.

„Ponadto idealnym społeczeństwem nie jest cywilizacja chrześcijańska – komentuje przemówienie papieża publicysta – ale pogańskie życie plemienne w harmonii z naturą. Nawiązując do tematów synodu panamazońskiego papież oświadczył: Dobre życie jest tym mistycyzmem, którego doświadczania z ziemią uczą nas rdzenne ludy”.

Choć Horvat II dostrzega „uzasadnioną krytykę zimy demograficznej, samotności i konsumpcjonizmu” w przemówieniu papieża, to jednak stwierdza, że przyczyn szuka się w „strukturach społecznych, a nie osobistych grzesznych wyborach”. Zaś mówienie o „podstawowym duchowym dziedzictwie” jest ogólnikowe i pozbawione konkretów. Więcej jest tu z Grety Thunberg niż Kazania na Górze.

„Mgliste i abstrakcyjne cele” Horvart II widzi też w Ekonomicznym pakcie Franciszka, przypominającym bardziej piosenkę Johna Lennona Imagine niż poważne propozycje, a tę zbieżność podkreśla zawarte w dokumencie zdanie: „To nie jest utopia”.