PKW odrzuciła sprawozdanie PiS, wskazując na nieprawidłowości finansowe związane m.in. z agitacją wyborczą prowadzoną na piknikach wojskowych, użyciem spotów reklamowych Ministerstwa Sprawiedliwości oraz udziałem pracowników Rządowego Centrum Legislacji w kampanii. Zdaniem PKW naruszenia te wynosiły około 3,6 mln zł, co mogłoby skutkować zmniejszeniem dotacji o 10 mln zł.
Wniosek PKW miał na celu wyłączenie wszystkich sędziów wyznaczonych do sprawy, uznając ich za nieuprawnionych do orzekania z powodu potencjalnych konfliktów interesów. Decyzja Sądu Najwyższego pozwala jednak kontynuować procedurę, która rozstrzygnie, czy PiS zostanie pozbawione części finansowania z budżetu państwa.
Eksperci zwracają uwagę, że wynik tej sprawy może stanowić precedens, ponieważ dotyczy granicy między legalnym finansowaniem kampanii wyborczej a wykorzystaniem publicznych środków w sposób mogący naruszać przepisy. Decyzja SN ostatecznie ma zapaść na posiedzeniu 11 grudnia.