Jak podają lokalne media, jedyną osobą znajdującą się na pokładzie samolotu był pilot, który na szczęście zdołał bezpiecznie się katapultować. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na rutynowe badania, by upewnić się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Niestety, w rozbitym samolocie znajdowały się także niebezpieczne chemikalia, co może stanowić zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Władze wydały pilny apel, aby postronni obywatele trzymali się z dala od miejsca katastrofy do czasu zakończenia dochodzenia.

To już trzecia taka katastrofa myśliwca F-16 w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Poprzednie miały miejsce u wybrzeży Korei Południowej w grudniu ubiegłego roku oraz w styczniu tego roku, również na Półwyspie Koreańskim. Wszystkie incydenty wydarzyły się podczas rutynowych lotów treningowych.

Dochodzenie w sprawie przyczyn najnowszej katastrofy F-16 jest już w toku.