Niestety, maltodekstrynę możemy znaleźć prawie wszędzie. Symbol E414 dostrzeżemy na wielu słodkich i słonych przekąskach, gotowych daniach czy płatkach śniadaniowych. Występuje w jogurtach, serach i margarynach. To często składnik kaszek, zupek czy mleka modyfikowanego dla niemowląt. Dodaje się ją do słodyczy, gumy do żucia czy piwa.
- „Stosowana jest jako naturalny środek zagęszczający, spulchniający, emulujący, dosładzający, konserwujący, aromatyzujący produkty spożywcze, leki, suplementy. Jej indeks glikemiczny wynoszący 95-136 znacznie przewyższa IG 65 cukru stołowego”
- wyjaśnia serwis sekrety-zdrowia.org.
To substancja, która gwałtownie podwyższa cukier we krwi. W te sposób „wytrąca z równowagi metabolizm i obciąża trzustkę”.
- „Przyczynia się do niekontrolowanych napadów głodu, nadmiernego tycia, zwiększa ryzyko insulinoporności i cukrzycy”
- wylicza portal.
Ponadto „zmniejsza liczbę dobrych bakterii, na korzyść patogennych” i jest przyczyną skutków zapalnych żołądka oraz jelit. To zaledwie kilka z o wiele dłuższej listy szkód, których ryzyko powinno przekonać nas do unikania produktów z oznaczeniem E414.
Za: sekrety-zdrowia.org