Prezydent poinformował dziś, że odmówił nominacji 46 sędziów, wskazując na podważanie przez nich statusu sędziów powoływanych po 2018 roku.

- „Odmawiam nominacji 46 sędziów, to jest nie tylko słowny sygnał, ale konkretna decyzja, aby nie dać nominacji, awansów tym sędziom, którzy kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP, którzy słuchają złych podszeptów ministra Waldemara Żurka, który zachęca sędziów do kwestionowania porządku konstytucyjno-prawnego RP”

- oświadczył.

Do decyzji głowy państwa odniosła się w rozmowie z portalem wPolityce.pl szefowa Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.

- „To są te rekomendacje, które przez kilka lat leżały w zamrażarce prezydenta Andrzeja Dudy. Uważam, że dobrze się stało, że prezydent podjął taką decyzję i oczywiście liczę na to, że innych sędziów prezydent powoła. Uważam, że każdy powinien mieć jasność co do swojej sytuacji, dlatego nie powinno to być tak długo procedowane. Zawsze twierdziłam, że prezydent ma prawo do odmowy powołania sędziego, takie ma uprawnienie wynikające z konstytucji. Prezydencką prerogatywą jest powołanie sędziego, ale skoro może powołać, to może też odmówić. Nie traktujmy prezydenta jak notariusza”

- podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że to sygnał prezydenta, który „wskazuje na dyrektywę, którą będzie się on kierował”.

- „Decyzja prezydenta jest jasna i stanowi kontynuację wskazania, które zapowiedział w orędziu wygłoszonym tuż po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym, że nie będzie powoływał wszystkich. KRS w obecnym składzie, czy też kolejna już zmieniona Rada, może sobie zatem rekomendować różne osoby, a pan prezydent zapewne i tak nie będzie się kierował rekomendacjami ministra Żurka. To jest zatem bardzo wyraźny sygnał prezydenta dla tych sędziów”

- powiedziała.

Zaznaczyła, że podziela argumentację głowy państwa dot. podważania przez sędziów statusu innych sędziów.

- „Zgadzam się z tym w 100 procentach. Mieliśmy szereg naruszeń konstytucji, nierespektowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przez sędziów. Chociażby te najbardziej widoczne naruszenia prawa w postaci kwestionowania powołań sędziów, poprzez wyłączanie sędziów i uchylanie wyroków. Myślę, że prezydent powinien przyjrzeć się także innym aspektom działalności sądów, bo na przykład nierespektowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w kwestii prezydenckiej prerogatywy prawa łaski jest poważną formą naruszania konstytucji. To dotyczyło dwóch posłów, ale sprawa jest poważna i było tu zaangażowanych szereg sędziów, to może się przecież powtórzyć”

- zauważyła.