Jest afera, którą opisały liczne media, w tym portal redaktora Lisa – Na temat, który aferę opisał tak:.
W sobotę obchodzono piątą rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich, a w specjalnej mszy uczestniczyli m.in. Marta Kaczyńska, Jarosław Kaczyński i wielu polityków PiS, na czele z Andrzejem Dudą. Na koniec uroczystości zaśpiewano „Rotę” z wersem „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Zachowanie swojego konkurenta skrytykował w TVP INFO Bronisław Komorowski.

No to faktycznie skandal.
Nie dość, że Duda Rotę śpiewał, ze skandalicznymi słowami, nie rzucim ziemi, skąd nasz ród (a przecież polska ziemia już od przyszłego roku ma być rzucona na nieograniczoną sprzedaż, a Sawicki z PSL- chce dawać rolnikom podwyższone dopłaty, żeby tylko sprzedawali), to jeszcze wplótł w ową Rotę słowa „Ojczyznę wolna racz nam wrócić Panie”

Ale to nie wszystko. Dodam, że ja sam słyszałem i widziałem osobiście, i to nie raz, że Duda jeszcze bardziej konfrontacyjnie śpiewał.
On śpiewał na przykład… żebym tylko nie przekręcił, ale chyba dobrze zapamiętałem…. on śpiewał – co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy!
Należałoby zapytać kandydata na prezydenta, na kogo on się z tą szablą – już nawet nie z szabelką, tylko z szablą – wybiera?
Dlaczego śpiewa, i to w kościele, pieśń o tak jednoznacznie konfrontacyjnej wymowie?

Redaktor Lis nie powinien odpuścić kandydatowi również i tej agresywnej frazy.
Może by ustalił przy okazji, z jakiej nieznanej pieśni pochodzi ta fraza… może też z Roty?

Janusz Wojciechowski