Szanowni znajomi i drodzy koledzy! Powiedzcie co mam zrobić?!! Pomóżcie!

OD POCZĄTKU ROKU BYŁO W RÓŻNY SPOSÓB REPRESJONOWANYCH 27 DZIENNIKARZY BIEŁSATU. Byli dziesiatki razy zatrzymywani, skazywani na areszt, ale przede wszystkim obkładani licznymi grzywnami. Ostatnio przywalono grzywny koledze w Homlu. Musimy im jakoś pomóc. Do niedawna pomoc prawną dla dziennikarzy refundowało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, ale im już wlaśnie zakonczyły się pieniądze. Łącznie pomogli dobrze ponad 100 represjonowanym dziennikarzom.
TVP nie może wspierać współpracownikow, tak mi powiedziano, ze taki jest przepis i tyle.

Fundacja, ktora w Polsce zajmuje się podobno pomocą represjonowanym i ma mieć na to fundusze, poki co NIC nie robi( a przecież represje trwają od marca).

To nawet nie są bardzo duże pieniądze, ale moja pensja jednak nie starczy, bo jeszcze za coś muszę żyć i kredyt splacać, no a w stosunku do dochodów na Białorusi - owszem, duże.
Czy to jest normalne, żeby w kraju, w którym moi Rodzice byli w stanie w ramach Biura/Komisji Interwencji w latach 80 zwracać dziesiątki grzywien - nie było jak pomóc represjonowanym, naprawdę ideowym i dzielnym ludziom tuż zza miedzy!!!!!!

Już mam numer subkonta w SDP, na które mozna wpłacać na wszelki wypadek z dopiskiem "dla Bialorusi".
[...]
Jak sformalizujemy Fundację Biełsatu czy tez inaczej nazwaną - to przeniesiemy.

Agnieszka Romaszewska

źródło: Facebook