Co powinno być głównym celem polityki gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości i czy Paweł Szałamacha jako nowy minister finansów jest w stanie podołać czekającym go zadaniom? Andrzej Sadowski z Centrum Adama Smitha nie ma wątpliwości, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu.

Jak Pan ocenia kandydaturę Pawła Szałamachy na ministra finansów? Czy to dobra nominacja?

Paweł Szałamacha to pierwszy człowiek na takim stanowisku, który przed otrzymaniem ministerialnej teki brał udział w poważnych niezależnych pracach nad zmianą systemu podatkowego. Ma ogromną wiedzę na temat możliwości zmiany systemu i wszystkich bolączek, jakie trapią ów system w Polsce. Takiej wiedzy nie miał żaden z wcześniejszych ministrów finansów. Pod tym względem Paweł Szałamacha to osoba jedyna w swoim rodzaju. Oczywiście nieco innym pytaniem, jest pytanie o to, czy rząd chciałby wprowadzić daleko idące zmiany, które mógłby zaproponować nowy minister, zmiany, których był orędownikiem w Centrum Adama Smitha i w Instytucie Sobieskiego.  

A mówiąc o daleko idących zmianach, które mógłby zaproponować Paweł Szałamacha, co dokładnie ma Pan na myśli?

Mam na myśli gruntowną zmianę systemu. Nie punktowe zmiany niektórych elementów jak np. obniżkę stopy podatkowej, ale radykalną, całościową zmianę konstrukcji podatków w Polsce.

Na czym taka zmiana mogłaby polegać?

Przede wszystkim na usunięciu zbędnych i nieefektywnych podatków, które hamują gospodarkę. Szczególnie mowa tu o podatku CIT, który jest podatkiem głupim i szkodliwym. Trzeba by go zlikwidować i wprowadzić podatek przychodowy. Nasza wieloletnia praktyka pokazuje (czyli Centrum Adama Smitha przyp. red.) , że to jest podatek mniej szkodliwy niż CIT. A takie rozwiązania właśnie należy wprowadzać w systemie – jak najmniej szkodliwe. Bo jak mawiał jeden z klasyków ekonomii, „Nie ma dobrych podatków, są tylko mniej szkodliwe”.

I tego podążania w kierunku mniejszej szkodliwości podatków możemy się spodziewać po nowym ministrze?

Paweł Szałamacha ma wszelkie kompetencje ku temu, by wprowadzać zmiany, ma wielkie doświadczenie. Jedyne pytanie brzmi, czy Prawo i Sprawiedliwość jako całość będzie przejawiało wolę ku wprowadzaniu tego typu zmian. Faktem jednak jest, że najlepszym sposobem na uszczelnienie systemu podatkowego, jest jego radykalne uproszczenie. Nie ma skuteczniejszej metody. Dotychczasowe narzędzia jakimi posługiwano się w naszym kraju przez ostatnie dwadzieścia lat, nie przyniosły bowiem zupełnie nic. To chyba widać wyraźnie.

Pierwsze reformy jakie zostaną wprowadzone zaraz po rozpoczęciu nowej kadencji sejmu będą realizacją haseł wyborczych PiS – słynne „500 zł na dziecko” oraz podatek bankowy i od hipermarketów. Czy to rzeczywiście są najbardziej pilne sprawy i słuszne projekty ustaw?

Pieniądze zawsze pochodzą z realnej gospodarki. Toteż żeby sfinansować obietnice wyborcze, trzeba odblokować gospodarkę i przywrócić Polsce wolność. Sam prezes Jarosław Kaczyński wspominał zresztą o potrzebie powrotu do ustawy Wilczka. Tylko odblokowana i wolna gospodarka jest w stanie sfinansować zobowiązania wyborcze.

To znaczy, że dopóki nie zostaną wprowadzone zmiany systemowe zmierzające do „odblokowania gospodarki” o realizację obietnic będzie ciężko?

Nie ma takiej możliwości, aby dziś z polskiej gospodarki pozyskać pieniądze potrzebne na realizacje ww. zamierzeń. W tej chwili stoimy w miejscu na hamulcu ręcznie zaciągniętym przez Platformę Obywatelską. Trzeba ten hamulec najpierw odblokować. Kiedy to się stanie, uwolniona gospodarka będzie w stanie dać o wiele więcej nowemu rządowi na realizację celów socjalnych.

Czyli mówiąc krótko, liczymy na odciągnięcie owego hamulca przez ministra Szałamachę?

Paweł Szałamacha jest jednym z wielu ministrów, który może do tego doprowadzić. Pamiętajmy, że to nie jest tylko kwestia wyłącznie jego resortu i jego możliwości. Lista kilkunastu tysięcy złych przepisów znajduje się w jeszcze istniejącym ministerstwie gospodarki, które teraz czekają przekształcenia. Zestaw rzeczy do poprawki jest więc gotowy. Ludzie z nowej ekipy po prostu muszą te rzeczy poprawić.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał MW