W czwartek, 24 lipca 2014, odbyła się w Łodzi na Placu Dąbrowskiego kolejna antyaborcyjna pikieta. Dzień był deszczowy, spacerowiczów niewielu, ale sporo osób widziało zdjęcia ofiar aborcji z tramwajów i autobusów.

Relację nagrała jedna z lokalnych telewizji. Dziennikarz pytał m. in. o to, dlaczego należy zakazać aborcji w sytuacji gwałtu. Otóż zabicie dziecka, które poczęło się podczas gwałtu, jest w istocie karą śmierci skierowaną przeciwko niewinnemu. Gwałciciel natomiast dostanie co najwyżej kilka lat pozbawienia wolności. Zgwałconej kobiecie należy pomóc, a nie zabijać jej dziecko. Jeśli nie chce ona go wychowywać, może je oddać do adopcji.

Aborcja z powodu czynu zabronionego była wg danych Ministerstwa Zdrowia w 2012 r. jedna. W 2010 i 2011 r. nie było ich wcale...

Jacek Pawlak/Stopaborcji.pl