Badaczka przeanalizowała 22 osobnych projektów, w których wzięło udział łączne 877 tysięcy kobiet, w tym ponad 163 tysiące z nich miało aborcję. „Dane jasno dowodzą, że kobiety po zabiegu są o 81 procent bardziej narażone na doświadczenie problemów psychicznych. W dziesięciu procentach przypadków te zaburzenia były bezpośrednio powiązane z aborcją” - pisze Coleman w swojej pracy.



Badania pokazują, że kobiety po aborcji są o 34 procent bardziej narażone na doświadczenie zaburzeń lękowych i o 37 procent bardziej skłonne do popadnięcia w depresję. Podwaja się też ryzyko związane z uzależnieniem od alkoholu. W tej grupie znacznie wzrasta także ilość osób próbujących popełnić samobójstwo.  Profesor Coleman zaznacza, że każda kobieta rozważająca aborcję powinna najpierw przejść konsultację u psychologa.


Badania dowodzą również, że zarówno kobiety, które dokonały aborcji we wczesnym stadium rozwoju dziecka, jak i w późniejszym okresie ciąży odczuwają te same negatywne konsekwencje psychologiczne. Wiele kobiet decyduje się na uśmiercenie dziecka, mimo, że chciałoby donosić ciążę do końca. To właśnie te osoby są szczególnie zagrożone wystąpieniem zaburzeń psychicznych. Również kobiety, które decydują się na aborcję w późnym okresie ciąży, narażone są na większe ryzyko pojawienia się koszmarów nocnych z nawracającymi wspomnieniami o aborcji, depresję, popadnięcie w nałogi, pojawienie się myśli samobójczych i ogólny niepokój.

 

Ł.A/wp.pl/LifeSiteNews