W rozmowie z Polską Agencją Prasową arcybiskup Marek Jędraszewski mówił o prawdziwym sensie świąt Bożego Narodzenia, który w obecnych czasach coraz częściej "gubimy". Hierarcha podkreślił również to, jak bardzo wyjątkowe są polskie tradycje bożonarodzeniowe, takie jak np. wieczerza wigilijna i łamanie się opłatkiem. 

"Boże Narodzenie to wielkie święto całej ludzkości. Bo Boży syn przyszedł do wszystkich, stając się człowiekiem, przynosząc pokój i nadzieję na lepszy świat, a przede wszystkim, otwierając nam drogę do życia wiecznego"- podkreślił metropolita krakowski. Hierarcha podkreślił, że te uroczyste dni nie tylko budzą naszą radość, ale sprawiają również, że stajemy się otwarci na innych, co pokazuje chociażby polska tradycja pozostawienia wolnego miejsca przy wigiliijnym stole. Do polskiej tradycji- wskazał arcybiskup- należy również  „biały, czysty, nieskalany chleb, którym się łamiemy i który jest symbolem przychodzącego Boga”.

Metropolita krakowski zauważył również, że w Boże Narodzenie tracą sens wszystkie spory. Przy tym abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że w Europie niewiele jest krajów, gdzie tradycje Bożego Narodzenia są tak silne, jak w Polsce. Duchowny wspominał, że kiedy w okresie Bożego Narodzenia przebywał we Włoszech, które przecież także są krajem katolickim, tak jak i inni mieszkający tam Polacy tęsknił za polską Wigilią. Włosi ten dzień przeżywają zupełnie inaczej. 

"Wigilia w ich rozumieniu, przeżywaniu, była dla nas czymś szalenie dalekim, więcej, budzącym jakąś wielką nostalgię, że nie ma czegoś tak rodzinnego, pięknego, ogniskującego się wokół łamania się opłatkiem"- podkreślił hierarcha. 

Arcybiskup odniósł się również do "ucieczki" od tradycyjnego sposobu świętowania Bożego Narodzenia: zamiast wigilijnej kolacji- wyjazdy do egzotycznych krajów. W ocenie metropolity krakowskiego, ludzie, którzy wyjeżdżają na święta do egzotycznych krajów, w istocie uciekają "od prawdy, że Bóg jest pośród nas". 

"Jeszcze raz powtarzam, że urodziny syna Bożego są faktem odnoszącym się do całej ludzkości. A więc Boże Narodzenie można, w różnej mierze, świętować w każdym zakątku świata, nawet na Bali. Szukanie wrażeń, aby za wszelką cenę zapomnieć o Bożym Narodzeniu, to coś, co musi budzić pewien żal, by nie powiedzieć, że nawet współczucie"- podkreślił hierarcha. 

yenn/PAP, Fronda.pl