– Jesteśmy na co dzień świadkami antykultury, która poprzez tzw. marsze równości, bluźniercze sztuki i profanacje religijne – zwłaszcza Najświętszego Sakramentu, obrazów Matki Bożej i świętych – żywi się naszym cierpieniem i naszą zniewagą – mówił w czwartek podczas wieczornej Mszy Świętej na Jasnej Górze abp Wacław Depo.

 

Abp Depo podkreślił, że tylko wiara daje nam przyszłość i w związku z tym „chrześcijanie są ludźmi przyszłości”. Dodał, że „na co dzień jesteśmy świadkami antykultury żywiącej się cierpieniem i zniewagą wierzących”.

 

– Dobrze to ujął jeden z polskich dziennikarzy, który w felietonie „Redukcja i rewolucja antykultury” ostrzega: polskie społeczeństwo będzie bezbronne wobec rewolucji antykultury, dopóki sobie nie uświadomi, że mamy do czynienia z celowym, zaplanowanym działaniem, dokładnie zaprogramowanym, tak jak rewolucja bolszewickiej odmiany, zaprogramowana przez jej twórców – powiedział duszpasterz.

 

Jak zaznaczył abp Depo głównym celem „antykultury” jest całkowite wyeliminowanie Pana Boga z przestrzeni publicznej, w związku z czym w Polsce w ostatnim czasie obserwujemy liczne bluźnierstwa i profanacje. Drugim zamiarem działań związanych z antykulturą jest „zniszczenie pojęcia osoby” i „zrównanie ludzi ze zwierzętami”. – A bestializacja człowieka, skłanianego przez popkulturę, poddaje się władzy najniższych instynktów, głównie seksualnego – mówił abp Depo.

 

– I wreszcie antykultura chce zniszczyć naturę ludzką, która porządkuje świat, i która jest fundamentem cywilizacji. Desakralizacja, odczłowieczenie – oto cel owej rewolucji. Kolejne cele to zniszczenie pojęcia prawdy, odebranie ludziom łaski wielkiej sztuki oraz rozbicie tradycyjnej rodziny – wyliczał metropolita częstochowski, podkreślając, że „tylko wiara w Boga jest dla nas źródłem życia i trwałym fundamentem” zarówno życia ziemskiego, jak i wiecznego.

 

Źródło: Polskie Radio 24 / polskieradio24.pl