Muzeum Narodowe przywraca wystawę ukazującą kobietę w obleśny sposób jędzącą banana. Do wiadomości publicznej podał ten fakt dyrektor Muzeum, prof. Jerzy Miziołek. Jak przy okazji zaznaczył, nie usuwał bynajmniej wystawy z powodu jakichkolwiek nacisków Ministerstwa Kultury.

"Muzeum Narodowe w Warszawie posiada w swoich zbiorach bez mała 900 tys. obiektów, podczas gdy na stałej ekspozycji prezentujemy jedynie 0,5% spośród nich. Znana i ceniona jest kolekcja m.in. sztuki XX i XXI wieku, w skład której wchodzi kilkanaście tysięcy prac" - napisał dyrektor w Oświadczeniu.

"Galeria Sztuki XX i XXI Wieku MNW w obecnym kształcie istnieje od przeszło 6-ciu lat. Mając na uwadze fakt, że ogromna liczba wybitnych dzieł sztuki, zwłaszcza polskiej, znajduje się w magazynach, w jednym z punktów programu funkcjonowania MNW, przedłożonego w listopadzie 2018 roku w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zobowiązałem się do wprowadzenia koncepcji wymiany dzieł eksponowanych w Galerii Sztuki XX i XXI Wieku co pół roku, aby zapoznać publiczność z bogatymi zbiorami sztuki nowoczesnej MNW" - dodał.

"W ścisłej współpracy z pracownikami MNW, zajmującymi się sztuką współczesną, wypracowano koncepcję pokazu pt. Widoczne Niewidoczne. Pokaz malarstwa XX wieku ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Spośród kilku tysięcy dzieł sztuki wyselekcjonowanych zostało prawie 150 obiektów, głównie XX-wiecznego malarstwa polskiego, które w czerwcu br. zostaną udostępnione publiczności w przestrzeni dotychczasowej Galerii" - wskazał prof. Miziołek.

"Zmiany zachodzące w tejże przestrzeni to realizacja podjętych zobowiązań i nowa, bardziej dynamiczna wizja funkcjonowania instytucji, a nie deprecjonowanie zbiorów MNW czy ich „cenzurowanie”. Dobrze jest mi znane miejsce prac Natalii LL i Katarzyny Kozyry w polskiej sztuce. Misją MNW jest prezentowanie różnorodnych kierunków i postaw artystycznych, co w sytuacji bardzo ograniczonych warunków lokalowych powoduje, iż muszą następować kreatywne zmiany. Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace, jak i inne, trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym" - zaznaczył.

"Moja wypowiedź, tak chętnie cytowana w mediach, została opublikowana bez mojej autoryzacji. W sprawie reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku nie byłem wzywany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wszystkie decyzje podjąłem osobiście, po konsultacjach ze specjalistami zajmujących się sztuką XX i XXI wieku" - podkreślił.

Wreszcie prof. Miziołek poinformował, że ekspozycja wraca. "W związku z zaistniałą sytuacją podjąłem decyzję o dalszym eksponowaniu ww. dzieł do dnia rozpoczęcia prac rearanżacyjnych" - napisał.

bsw/mnw.art.pl