„Żyjemy w tak nienormalnych czasach. Polska stała się tak dziwnym krajem, niezrozumiałym przez samych Polaków. Ciągle jestem pytany przez gości z zagranicy "Co się u was dzieje?". Co to za hasła faszystowskie są wznoszone. Jakieś rasistowskie, ostatnio 11 listopada w Warszawie. My się wstydzimy po ludzku.” - stwierdził dziś prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Dalej dodał, że Gdańsk jest wolny od faszyzmu i rasizmu, ale „niestety Gdańsk za całą Polskę nie będzie świecił oczyma”.

Słowa Adamowicza padły w trakcie briefingu prasowego po jego wizycie w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Ta prowadzi postępowanie w związku z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Muzeum II Wojny Światowej, a które złożył dyrektor placówki. Chodzi tu o aneks, który rozwiązuje współpracę miasta Gdańska z muzeum, a który podpisano tuż przez zmianą na stanowisku szefa placówki.

Po przesłuchaniu Adamowicz mówił mediom między innymi:

Moje rozwiązanie tej umowy o współpracy było podyktowane tym, że nie wiedziałem wtedy, jaki układ programowy, personalny będzie kierować nowym MIIWŚ”.

Potwierdził również, że podpisali go zarówno Adamowicz jak i były dyrektor muzeum, prof. Machewicz. Dodawał, że kierował się „intuicją” zrywając umowę z placówką.

Przy okazji Adamowicz postanowił skomentować Marsz Niepodległości powyżej przytoczonymi słowami. Mówił też:

Tacy prezydenci jak ja jesteśmy przedmiotem inwigilacji ze strony służb policji politycznej typu CBA, ABW. Nadzwyczaj interesują się nami prokuratorzy. Mam nadzieję, że jest to epizod w najnowszej historii Polski”.

Do słów prezydenta Gdańska na specjalnie zwołanej konferencji prasowej odniósł się obecny Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki. Mówił między innymi:

Jesteśmy w posiadaniu korespondencji między jeszcze Muzeum Westerplatte a prezydentem miasta Gdańska i urzędem miejskim, w którym pan prezydent jasno nie życzy sobie żadnych sugestii. Wstrzymuje wszelkie inicjatywy - raz scalania gruntu, dwa opieki nad Mewim Szańcem. To pismo i ta sprawa, o której mówimy, jest wierzchołkiem góry lądowej”.

Podkreślił też, że Adamowicz od początku bombardował wszystkie inicjatywy muzeum Westerplatte.

Mamy pisma pokazujące, że dla pana prezydenta MIIWŚ ze swoim oddziałem na Westerplatte nie jest partnerem do dyskusji. Czyli nie uznawał decyzji konstytucyjnego ministra. Na to nałożyła się oczywiście kwestia zerwania porozumienia o współpracy”

- dodawał.

Mówił także:

Znając skalę złośliwości pana prezydenta nie budzi mojego zdziwienia, że podpisał się pod tym, ale podpis prof. Machcewicza to jest rzecz skandaliczna i nie powinna mieć miejsca”.

Całą konferencję zobaczyć można tutaj:

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl