Administracja Joe Bidena spotyka się w ostatnim czasie z wyrazami krytyki za sytuację w Afganistanie po wycofaniu oddziałów amerykańskich z tego kraju. Nie tylko pozostawiono współpracujących z USA Afgańczyków na pastwę talibów, ale problem z powrotem do kraju mają również obywatele Stanów Zjednoczonych. Pojawiły się doniesienia, że administracja Bidena pobiera opłatę w wysokości 2000 dolarów za ewakuację samolotem do ojczyzny.

Celem talibów mogą stać się w Afganistanie zarówno chrześcijanie, ale także tłumacze i inni, którzy współpracowali z rządem USA. Jeszcze w piątek ukazały się niepokojące nagrania pokazujące żołnierzy strzelających w powietrze i „najwidoczniej w tłum” przerażonych ludzi przed lotniskiem w Kabulu. Dodatkowo doniesienia mówią o tym, że „ci którzy mają dość szczęścia, by dostać się na lot do domu, będą być może musieli zapłacić wygórowany rachunek”.

Jak pisze portal „Politico”, „chociaż urzędnicy USA mówią NatSec Daily i innym, że loty ewakuacyjne z Kabulu będą darmowe, ludzie próbujący dostać się na samolot w stolicy Afganistanu mówią coś innego. Jedna osoba powiedziała, że pracownicy Departamentu Stanu domagali się dużych opłat – do 2000 dolarów – od amerykańskich pasażerów, a nawet więcej od tych, którzy nie są obywatelami USA”.

Według „Politico” rzecznik Departamentu Stanu nie zaprzeczył doniesieniom o opłatach. Portal także dodał, że „prawo amerykańskie wymaga, by pomoc w ewakuacji dla prywatnych obywateli USA i obywateli krajów trzecich była zapewniania na spłacalnych zasadach w maksymalnym wykonalnym zakresie”.

Sprawę skomentowała na Twitterze republikańska kongresmanka: „Biden doprowadził do tego kryzysu, teraz chce opłat od Amerykanów, którzy rozpaczliwie uciekają przed talibami? To złe. Nie powinniśmy kazać płacić Amerykanom za podróż w bezpieczne miejsce. Przygotowuję teraz projekt ustawy zabraniający rządowi USA pobierania opłat od Amerykanów, kropka”.

Symbolem desperacji ludzi chcących wydostać się z opanowanego przez talibów kraju jest krążące w sieci nagranie śmierci 17-letniego chłopca, który spadł z lecącego samolotu. Według doniesień zginął też jego 16-letni brat.

 

jjf/LifeSiteNews.com