Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (World Jewish Restitution Organization) jak sama informuje „reprezentuje światowe żydostwo w dochodzeniu roszczeń o odzyskanie mienia żydowskiego w Europie (poza Niemcami i Austrią)”.

WJRO na swojej stronie internetowej poinformowała, że szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken (jak wynika z amerykańskiej Wikipedii Żyd – o czym polska Wikipedia nie wspomina) wysyłał do WJRO list, w którym zadeklarował poparcie dla bezzasadnych roszczeń żydowskich wobec Polski i innych krajów.

W swoim liście szef dyplomacji USA zobowiązał się do współpracy z WJRO. List został opublikowany przez przewodniczącego WJRO Gideona Taylora. Zdaniem WJRO amerykański sekretarz stanu „stanowczo stwierdził, że będzie traktował priorytetowo rozwiązanie pozostałych problemów związanych z restytucją mienia z czasów Holokaustu oraz wsparcie dla ocalałych i społeczności żydowskich zniszczonych przez Holokaust”.

Zdaniem przewodniczącego WJRO Gideona Taylora „list sekretarza Blinkena [...] jest pełnym pasji wyrażeniem priorytetów administracji Biden dotyczących wymiaru sprawiedliwości i wsparcia dla ocalałych z Holokaustu i społeczności żydowskich zniszczonych przez Holokaust”.

Dla Żydów „teraz jest czas na rozwiązanie nierozstrzygniętych kwestii majątkowych z czasów holokaustu”. Żydzi „z niecierpliwością” czekają „na współpracę z administracją Biden”.

Z informacji zamieszczonej na stronie WJRO wynika, że Stuart Eizenstat reprezentujący Żydów wysuwających bezzasadne roszczenia wobec Polski, stwierdził, że „jako szef delegacji USA na Konferencję Majątków Ery Holokaustu 2009 w Pradze, na której 47 krajów wydało Deklarację Terezińską, ma głębokie znaczenie, że Sekretarz Blinken, w imieniu Administracji Bidena, kontynuuje walkę o [...] zwrot mienia, odszkodowania i usługi socjalne [...]. Równie ważne jest zapewnienie wsparcia dla dalszej edukacji o Holokauście”.

W swoim liście do WJRO amerykański sekretarz stanu stwierdził, że „jest niepokojące i niedopuszczalne, że praca w zakresie restytucji lub zapewniania zadośćuczynienia za mienie bezprawnie przejęte podczas Holokaustu nadal nie została zakończona w tak wielu krajach”.

Szef amerykańskiej administracji zapewnił Żydów o wsparciu władz USA dla bezzasadnych roszczeń żydowskich wobec Polski i innych krajów, w tym i o tym, że dyplomacja USA będzie wymuszać spełnienie bezzasadnych roszczeń żydowskich na innych krajach. Sekretarz stanu USA w liście stwierdził, że on i amerykańscy ambasadorzy w krajach Europy będą „nadal współpracować z krajami, aby pomóc im wypełnić zobowiązania wynikające z Deklaracji Terezińskiej z 2009”.

Zdaniem szefa amerykańskiej dyplomacji kraje, wobec których Żydzi wysuwają swoje bezzasadne roszczenia, powinny pójść „za przykładem Luksemburga, którego niedawne porozumienie z WJRO i społecznością żydowską tego kraju wykazuje wybitne przywództwo”.

Komentując list szefa amerykańskiej dyplomacji, warto przypomnieć, że dr Leszek Sosnowski (prawnik z USA, a nie wydawca z Krakowa) w wydanej staraniem wydawnictwa Fronda 400 stronicowej pracy „447. Plan grabieży Polski. Od deklaracji terezińskiej do ustawy 447” niezwykle dokładnie opisał kwestii bezpodstawnych roszczeń żydowskich wobec naszego kraju, skupiając się na aspektach prawnych tej żydowskiej hucpy.

W kwietniu 1996 roku Sekretarza Generalnego Światowego Kongresu Żydowskiego Israel Singer publicznie stwierdził, że „3 miliony Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie zezwolimy. Będziemy ich nękać tak długo, dopóki Polska znów nie pokryje się lodem. Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym”, o czym w materiale ''Jewish group threatens Poland over restitution'' informowała agencja Reuters.

Żydzi kłamią, że Polska w Deklaracji Terezińskiej z roku 2009 zobowiązała się przekazać organizacjom żydowskim mienie po Żydach zabitych podczas II wojny światowej, którzy nie pozostawili spadkobierców. W rzeczywistości mienie to zgodnie z prawem cywilizowanych państw (opartym na prawie rzymskim) przypadło skarbowi państwa.

Deklaracja Terezińska została uchwalona podczas konferencji w 2009 w czeskiej Pradze. Konferencję zorganizowała Unia Europejska i Czechy. Dwa lata wcześniej w 2007 roku za organizacją takiej konferencji lobbował w Europie Środkowej amerykański Departament Stanu (czyli dyplomacja USA). Kształt konferencji narzuciły USA i Żydzi.

W zapowiedziach konferencji nie było nic o tym, że ma ona dotyczyć mienia bezspadkowego. Konferencja miała dotyczyć dzieł sztuki, do których prawa roszczą sobie żydowscy spadkobiercy. Obrady przygotowały organizacje żydowskie tak, by tematem konferencji było mienie bezspadkowe (nieruchomości, ziemie i budynki). Wzięło w niej udział 46 delegacji państw i 24 organizacje żydowskie zajmujące się przejmowaniem mienia. Konferencja praska była kontynuacją konferencji z Waszyngtonu z 1998 roku, która dotyczyła dzieł sztuki zrabowanych przez nazistów.

Wbrew żydowskim kłamstwom Deklaracja Terezińska do niczego Polski nie zobowiązuje, bo „we współczesnym prawie międzynarodowym deklaracja nie stanowi źródła prawa międzynarodowego”, nie zobowiązuje do jakichś działań, nie nakłada żadnych obowiązków. Polska nie może więc uznawać Deklaracji Terezińskiej za akt prawa międzynarodowego.

Dodatkowo Polska wymusiła, by w treści Deklaracji Terezińskiej, wbrew intencjom Żydów, znalazł się art. mówiący o tym, że sprawę mienia bez spadkowego rozstrzyga ustawodawstwo krajowe.

Dla Żydów realia i prawo międzynarodowe nie ma jednak znaczenia — chcą wprowadzenia jako przywileju dla Żydów zasady rasowego dziedziczenia. Żydzi wbrew faktom restytucją mienia (czyli zwrot prawowitemu właścicielowi lub jego prawnym spadkobiercom minia wcześniej upaństwowionego) nazywają przejmowanie własności wbrew prawu przez podmiot żydowski niemający żadnego prawa do tej własności – tak jest też i wypadku Deklaracji Terezińskiej.

Żydzi w swoich bezpodstawnych roszczeniach świadomie używają zwrotów wbrew ich znaczeniu i szkalując Polaków, tworzą zaplecze propagandowe (wbrew faktom głosząc, że Polacy mordowali Żydów podczas II wojny światowej) dla swoich bezpodstawnych roszczeń. Rozmyślnie wprowadzają światową opinię publiczną w błąd. Żydzi kłamią, że ich roszczenia dotyczą mienia, które ma spadkobierców, choć dotyczą mienia bez spadkowego.

Żydowskie kłamstwa o rzekomej odpowiedzialności Polaków za holokaust są kolportowane, by wmówić opinii światowej, że zbrodnie rzekomo dokonane przez Polaków na Żydach „przyczyniły się do powstania na terytorium Polski pożydowskiego mienia bezspadkowego”.

Bezpodstawne roszczenia żydowskie wobec Polski wspiera Izrael (wbrew faktom twierdzący, że Deklaracja Terezińska jest wiążąca dla Polski), USA (między innymi ustawą 447 przyjętą w 2017, która jest sprzeczna z prawem USA), Kanada i Wielka Brytania.

Ważne jest też to, że nie wiadomo (bo polski MSZ nie ujawnia oryginału dokumentu) czy Deklaracja Terezińska została podpisana, czy tylko parafowana przez polską delegację. Jest to ważne, bo deklaracje najpierw są parafowane, potem podpisywane a dopiero na końcu ratyfikowane. Parafowanie deklaracji nie niesie ze sobą żadnych skutków prawnych dla kraju.

Od dekad Żydzi wspierani przez USA na forum międzynarodowym posługują się „szantażem moralnym, politycznym i ekonomicznym w celu bezpodstawnego wymuszenia” w ramach żydowskich roszczeń wobec Polski.

 

Jan Bodakowski