Nakładane przez zachodni świat na Rosję sankcje coraz boleśniej ranią tamtejszą gospodarkę. Nie radzą sobie linie lotnicze Aeroflot, które straciły dostęp do nowych samolotów i części zapasowych do Boeingów i Airbusów. Wkrótce linie nie będą miały czym latać.

Z uwagi na sankcje Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej, Boeing i Airbus musiały wstrzymać dostawy wszystkich zamówionych przez rosyjskie linie Aeroflot nowych samolotów. Jeszcze większym problemem jest brak części do maszyn, które linia ma w swojej flocie. Nie mogą być one serwisowane, a więc są wyłączane z użytku.

Bloomberg donosi, że  wciągu najbliższych trzech miesięcy firma będzie musiała zacząć demontować część floty, aby pozyskać części zamienne. W ten sposób ma szansę utrzymać część z połączeń, które rosyjski przewoźnik może jeszcze realizować.

kak/Bloomberg, Wprost.pl