Premier Mateusz Morawiecki zabrał głos w kwestii protestów pod Sejmem i wczorajszej akcji posłanek Joanny Schmidt, Joanny Scheuring-Wielgus oraz Ryszarda Petru, którzy przewieźli w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby, w tym Pawła Kasprzaka, lidera „Obywateli RP”. W Sejmie premier mówił dziś:

Chciałbym zaapelować do opozycji, żeby bezpieczeństwo granicy zdrowego rozsądku zapanowało. Żeby nie zdarzały się takie rzeczy, że jacyś awanturnicy są wwożeni na teren Sejmu w bagażnikach”.

W trakcie debaty sejmowej nad informacją ministra rolnictwa o skutkach suszy oraz działaniach, jakie podejmuje rząd, premier wypowiedział się również w tej kwestii. Jak dodawał:

Zaapelujcie do swoich ludzi, do swoich posłów, żeby takich rzeczy nie robili. Żeby nasza debata opierała się na racjonalności, w granicach pewnego zdrowego rozsądku”.