Poważna afera ma miejsce w Olsztynie. W obwodowej komisji wyborczej zginęło aż 399 kart do głosowania. Sprawa jest wyjaśniania przez policję.
Informuje o niej „Gazeta Olsztyńska”. Chodzi o obwodową komisję wyborczą nr 11, która znajduje się w budynku GDDKiA przy alei Warszawskiej w Olsztynie.
W rozmowie z gazetą dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie stwierdził, że karty albo trafiły do innej komisji wyborczej, albo też zostały wyniesione z lokalu.
Sprawa jest obecnie badana przez funkcjonariuszy policji.
dam/"Gazeta Olsztyńska",Fronda.pl