Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar nie widzi najwidoczniej problemu jeśli chodzi o aferę w Radiu Nowy Świat, po której z funkcji prezesa zrezygnował Piotr Jedliński. Na stronie internetowej RPO napisano, że „Formułowane przez dziennikarzy i polityków apele o podjęcie przez RPO działań w związku z rezygnacją przez redaktora Piotra Jedlińskiego z funkcji Prezesa Radia Nowy Świat, wynikają z nieznajomości bądź niezrozumienia konstytucyjnej pozycji Rzecznika Praw Obywatelskich”.

Wcześniej do Rzecznika pismo przesłał wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Wzywał go do podjęcia niezwłocznych badań w obronie Jedlińskiego, który zrezygnował po tym, jak spadła na niego lawina krytyki, gdy odważył się Michała Sz. nazwać zgodnie z prawdą – mężczyzną.

Lewica, choć kocha wzniosłe hasła o wolności i tolerancji, tolerować nie ma zamiaru kogoś, kto nie zgadza się z nią w tej kwestii. W trakcie konferencji prasowej wiceminister podkreślił, że rezygnacja ze stanowiska została na Jedlińskim wymuszona przez „mowę nienawiści i dyktat ideologiczny”. Wyraził nadzieję, że RPO sprawą rzeczywiście się zajmie.

Bodnar jednak nie ma zamiaru w tej sprawie choćby kiwnąć palcem. Odciął się od problemu i w komunikacie na stronie RPO czytamy między innymi:

W odniesieniu do niepublicznego radia Rzecznik Praw Obywatelskich rozważył kwestię możliwości zwrócenia się do organu nadzoru nad funkcjonowaniem radia i telewizji, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Ustawa z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. z 2020 r. poz. 805) nie przyznaje jednak KRRiT kompetencji dotyczących obsady personalnej zarządów prywatnych rozgłośni. Jedynym środkiem prawnym, dostępnym w tej sprawie, w przypadku twierdzenia o dyskryminacji w zatrudnieniu z uwagi na głoszone poglądy, jest złożenie powództwa do sądu. Rzecznik Praw Obywatelskich nie może zaś wytoczyć powództwa przeciwko podmiotowi nie wykonującemu władztwa publicznego. Jest to uprawnienie przysługujące wyłącznie osobie, która czuje się pokrzywdzona”.

Jak czytamy w jednym z komentarzy na twitterze:

"Adam Bodnar nie zajmie się zwolnieniem Jedlińskiego. Twierdzi, że to wykracza poza kompetencje RPO (RNŚ jest podmiotem prywatnym).

Kilka lat temu nie przeszkadzało mu to w interwencji, gdy podmiot prywatny odmówił wydrukowania plakatu aktywistom ideologii LGBT". 

dam/RPO.gov.pl,Fronda.pl