Igor Girkin zorganizował z pomocą rosyjskiego blogera El Murida krótką konferencję prasową w Moskwie. W czasie wystąpienia oskarżył Ukrainę o przygotowania do „wojny z Rosją na szeroką skalę”. Zapewniał, że separatyści „mają siły, aby walczyć i powstrzymać przeciwnika”.

Wyjaśnił jednak, że bez poważnego wsparcia Rosji siły separatystów nie są w stanie zwyciężyć ukraińskiej wojny. Były minister obrony tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, jak podkreślił, nie zamierza na razie wracać do Doniecka. W ciągu kilku najbliższych tygodni zorganizuje jeszcze jedną konferencję prasową.

Igor Girkin zniknął po 13 sierpnia; wówczas to agencja informacyjna ITAR-TASS podała, jakoby miał zostać ranny. Podejrzewano, że mogła zamordować go FSB ze względu na posiadane przezeń kompromitujące Kreml informacje. Okazuje się, że tak się jednak nie stało i agent GRU wciąż jest na służbie. 

bjad/niezalezna.pl