Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przyznał: Moskwa zaoferowała Mińskowi zjednoczenie w zamian za cenę surowców taką, jak w Rosji.

Wypowiedź Łukaszenki cytuje agencja prasowa BiełTA. Rzecznik Kremla Dymitr Pieskow twierdzi, że to nieprawda i Putin nie proponował Białorusinom zjednoczenia.

"Władze Rosji sugerują przyłączenie Białorusi (do Rosji) w zamian za wspólne ceny surowców" - stwierdził tymczasem Łukaszenka w Swietłahorsku. Jak dodał, Białorusini i sami Rosjanie nie chcą jednak "pójść tą drogą".

"Zapamiętajcie. Pierwszy prezydent, którego kiedyś wybraliście, nigdy nie będzie ostatnim" - powiedział Łukaszenka.

Białoruski prezydent zadeklarował też, że będzie prowadził rozmowy o pogłębieniu integracji w ramach państwa związkowego Rosji i Białorusi. Nie ma jednak mowy o utworzeniu instytucji ponadnarodowych. Idzie przede wszystkim o integrację gospodarczą, ale nie o rezygnację z suwereności.

W grudniu ub. roku Mińsk i Moskwa miały podpisać program tzw. pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego, jednak do tego nie doszło. Rosja naciskała na ten plan od grudnia 2018 r., uzależniając dalsze wsparcie gospodarcze dla sojusznika od realizacji postanowień umowy o państwie związkowym Białorusi i Rosji z 1999 r.

bsw/pap, fronda