Kodziarstwo znowu mobilizuje siły, by protestować przeciwko legalnemu polskiemu rządowi i wzywać do nieposłuszeństwa. Demonstracja Komitetu Obrony Demokracji odbędzie się we wtorek przed Sejmem, a w niedzielę wieczorem pod Sądem Najwyższym samozwańczy bojownicy o wolność utworzą ,,łańcuch światła''.


O co walczą Kodziarze? Jak zawsze o to samo, żeby zablokować potrzebną reformę sądownictwa i zapewnić III RP i systemowi Okrągłego Stołu nienaruszone trwanie. I naturalnie po to, żeby zastąpić Platformą PiS i dorwać się na powrót do rozmaitych synekur.
,,Trwa batalia o wolne sądy. W rzeczywistości jest to batalia o wszystko. Rząd, który łamie prawo i depcze konstytucję, powinien podać się do dymisji. Skończyły się w Polsce rządy prawa'' - piszą kodziarze na facebooku.


,,Od dwóch lat my, obywatelki i obywatele, nieustająco protestujemy przeciwko rządom bezprawia. Czas wracać na ulice naszych miast. Spotkajmy się 3 grudnia pod Sądem Najwyższym w Warszawie o godz. 18.30'' - zwołują się.

Mamy jedną radę:  Zamiast tworzyć łańcuchy światła, lepiej urządzcie wielką zbiórkę uliczną dla waszego guru, Mateusza Kijowskiego. Po co dawać mu tylko 35 tysięcy, skoro można 10 razy tyle? Do roboty, kodziarze! Za wolność od alimentów!!!

mod