„Opozycja nie ma prawa wysłać listu, trzeba mieć odpowiednie poglądy” - uważa Platforma Obywatelska, oskarżając PiS i Pocztę polską o blokowanie informacji o marszu 7 maja.

Rzecznik klubu PO mówił w Sejmie, iż jego partia zapłaciła Poczcie ponad 100 tys. zł za bezadresowe rozniesienie ulotek mieszkańcom Warszawy i okolic (chodzi o 800 tys. sztuk ulotek). Jak przyznawał polityk, po początkowej zgodzie, Poczta Polska odmówiła rozniesienia ulotek przed 7 maja:

„To sytuacja nadzwyczajna, niewynikająca z biznesowego zarządzania Pocztą Polską. To przejaw politycznego kierowania tą instytucją, czynniki ‚dobrej zmiany’ wykorzystały sytuację. Od wielu miesięcy obserwujemy, jak ta pajęczyna polityczna PiS oplata państwowe instytucje, które realizują interesy PiS” - mówił

Według Grabca, PiS jest przestraszone sobotnim marszem i celowo zniechęca Polaków do wzięcia w nim udziału.

 – Okazuje się, że nawet, by wysłać list w Polsce, trzeba mieć odpowiednie przekonania polityczne. I ktoś, kto jest w opozycji, nie ma do tego prawa. - stwierdził Cezary Tomczyk

gb/300polityka.pl