Wczoraj w Sejmie odbyła się 22 sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży. Temat przewodni brzmiał: „Przestrzeń publiczna jako miejsce wolne od symboli propagujących systemy totalitarne. Lokalni bohaterowie w przestrzeni publicznej”. Komentarz na temat tego wydarzenia zamieścił na swoim facebooku Lech Wałęsa. Nie obyło się, jak zwykle, bez skandalicznych słów byłego prezydenta.

W czasie dzisiejszego Dnia Dziecka w Sejmie jeden z uczestników stanął w obronie Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku. W czasie wystąpienia można było usłyszeć okrzyki „Lech Wałęsa”. Proszę nie wmawiać, że dzieci są głupie, sterowane. Dzieci są mądre i pamięć mają doskonałą. Widzą, co się dzieje w szkołach, jak okłamywana jest historia. Oni będą zasiadać w przyszłości w ławach Sejmu. Prawda kiedyś zwycięży. BRAWO,BRAWO I JESZCZE RAZ BRAWO!!!!!!!!!!!!!”

- pisał Wałęsa, dalej jednak zmienił zdanie i napisał, że „ten spektakl w Sejmie na dzień dziecka jest totalną pomyłką”, bo „Dzieci nie mają dojrzałej świadomości i wyrobionych poglądów”.

Dalej Wałęsa pisze:

Toteż można nimi manipulować. I właśnie do tego dochodzi w naszym Sejmie. Co takie dziecko może wiedzieć o Lechu Wałęsie? A skandowanie „precz z komuną” przypomina mi filmy archiwalne, kiedy niemieckie przedszkolaki hajcowały na cześć Hitlera. Tyle samo wiedziały co robią co nasze dzieci dziś w Sejmie. Wstyd – gdzie jest minister edukacji ta krowa?! Edukować, a nie manipulować i nakazywać dzieciom robić rzeczy, o których nie mają pojęcia

dam/wprost.pl,FB,Fronda.pl