„W przypadku takiej katastrofy jak w Smoleńsku, samolot powinien rozbić się na 3-4 części” - stwierdził na antenie TVP Info dr Gerardo Olivares, który jest szefem Crash Dynamic Lab w NIAR, który zajmuje się obecnie badaniami nad Tu-154 i stworzeniem wirtualnego modelu tego samolotu, co ma pomóc w ustaleniu przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Jak dalej przypomina – w przypadku katastrofy prezydenckiego Tu-154M mamy do czynienia z wieloma tysiącami fragmentów, które są rozrzucone po wielkiej przestrzeni.
Dodaje, że celem badaczy jest użycie symulacji, aby przewidzieć zachowanie samolotu przy określonych warunkach uderzenia, które opisano w oficjalnym raporcie.
„Chcemy ustalić czy opisane w raporcie uszkodzenia, powstałe w wyniku uderzenia, korespondują z tymi, które uzyskamy w symulacji”
- zaznacza dr Olivares.
Podkreśla, że gdy już naukowcy będą mieli model matematyczny – będzie możliwe użycie go do sprawdzenia również innych warunków zdarzenia. Dodał, że ta technika była już użyta przy katastrofie z lotniska Schiphol w Holandii w 2009 roku, a NIAR jest jedną z pierwszych grup używających wspomnianej technologii – przygotowała m.in. program dla Federalnej Agencji Lotnictwa.
dam/TVP Info,Fronda.pl