Prezydent Andrzej Duda rozważa ogłoszenie amnestii dla osób z niskimi wyrokami. Ma to związek z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości- pisała dziś rano "Gazeta Wyborcza", powołując się na nieoficjalne informacje. 

Według dziennika, "Kancelaria Prezydenta oficjalnie nie potwierdza ani nie zaprzecza". Redakcja na Czerskiej miała kilka tygodni temu otrzymać informację o inicjatywie ustawodawczej prezydenta na stulecie niepodległości. Według doniesień gazety, jedna w kancelarii prawnych w Warszawie w imieniu KPRP została poproszona o napisanie założeń takiego projektu oraz określenie jego skutków prawnych oraz społecznych. 

Jak podał informator "Wyborczej", amnestia miałaby objąć skazanych z wyrokami od dwóch do trzech lat pozbawienia wolności,  skazanych na grzywny sprawców wykroczeń, jak również tych, którzy zalegają ze spłacaniem kar finansowych, takich jak mandaty. W części przypadków miałoby to oznaczać darowanie kary tylko w części dotyczącej pobytu w więzieniu. "Chodzi tu głównie o niepłacących alimentów – po wypuszczeniu na wolność mieliby obowiązek uregulowania zaległości pod groźbą odwieszenia kary"-czytamy. 

Według "Gazety Wyborczej" sprawa utrzymywana jest w absolutnej dyskrecji- chodzi między innymi o to, aby uniknąć rozbudzania emocji. 

Co na to Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy? Według "GW", odpowiedzi na pytania dziennikarzy z Czerskiej były "wymijające". Pytano o to KPRP oraz rzecznika głowy państwa, Krzysztofa Łapińskiego. "kancelaria „nie prowadzi analiz i konsultacji w sprawie amnestii”, a o przyszłości nie informuje, bo nie musi odpowiadać na pytania dotyczące „przyszłych działań organu w sprawach indywidualnych, jego niezmaterializowanych zamierzeń, idei, koncepcji, pomysłów”- pisze Wyborcza. Krzysztof Łapiński miał natomiast odpowiedzieć, że na razie takiego tematu nie ma, jednak "do 100-lecia jeszcze pół roku". Dziś Łapiński był pytany o tę sprawę w TVN24. 

"Nie ma takich planów. Odpowiadaliśmy dziennikarzom „Gazety Wyborczej”, którzy o to pytali. Z moich ust pan słyszy twarde dementi, żeby cokolwiek w tej sprawie w tej chwili w kancelarii się działo"-powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Amnestie z okazji ważnych wydarzeń historycznych oraz świąt państwowych ma długą tradycję. W czasach II RP do takiej sytuacji doszło aż 13 razy, z kolei w PRL władze ogłaszały amnestie z okazji rocznic utworzenia Polski Ludowej, a największa miała miejsce w 1956 i objęła osoby skazane na kary do pięciu lat więzienia. Dotyczyła więźniów politycznych oraz drobnych przestępców. Na wolność wyszło wówczas ok. 30 tys. osób. 

Dwie ostatnie amnestie miały miejsce w roku 1989 r. Z więzień wyszli wówczas więźniowie polityczni, z kolei skazanym na śmierć zmieniono wyroki na 25 lat więzienia. 

yenn/Gazeta Wyborcza, TVN24, Fronda.pl