Andrzej Duda w kategorycznym tonie stwierdził na antenie Polsat News, że nie pozwoli na to, aby wysyłani przez organizacje LGBT edukatorzy seksualni nauczali dzieci w szkole. Jak podkreślił, jest to forma ideologicznej indoktrynacji.

Prezydent porównał działalność edukatorów seksualnych z organizacji LGBT to indoktrynacji dzieci w szkołach za czasów PRL:

-„To był bolszewizm. To było ideologizowanie dzieci. Dzisiaj też nam i naszym dzieciom próbuje się wciskać ideologię, ale inną. Zupełnie nową, ale to też jest neobolszewizm. Jeżeli w szkole przemyca się ideologię, żeby zmienić punkt widzenia dzieci i ustawić ich patrzenie na świat poprzez ich seksualizację w dziecięcym wieku, coś co jest sprzeczne z najgłębszą logiką dojrzewania człowieka w sposób spokojny i zrównoważony, to to jest ideologia i nic innego” – przekonywał.

-„Ja sobie nie życzę w szkole żadnej indoktrynacji wobec dzieci. Szkoła powinna być wolna wobec wszelkiej indoktrynacji ideologicznej” – podkreślił.

Prezydent przypomniał, że to rodzice decydują o wychowaniu swoich dzieci i konstytucja gwarantuje im możliwość wychowywania ich zgodnie ze swoim światopoglądem:

-„Tym bardziej, że polska w art. 48 wyraźnie przewiduje, że rodzice mają prawo wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem, zgodnie ze swoimi przekonaniami. I jeżeli ktoś, przede wszystkim wbrew woli rodziców, wprowadza elementy indoktrynujące w szkole, to jest to łamanie praw rodziców także”.

kak/polsatnews.pl