- Chciałbym, aby wszyscy ci, którzy będą przybywali do Rzeczpospolitej, odnajdując się w naszym kraju, czuli również taką wewnętrzną potrzebę, przeświadczenie służby dla swojej nowej ojczyzny i dla tego społeczeństwa, które tutaj żyje. - mówił prezydent Andrzej Duda w meczecie w Bohonikach.

Prezydent Andrzej Duda przebywa dziś w województwie podlaskim.

- To jest ziemia, na którą powinna patrzeć cała Polska, zwłaszcza dziś, bo ona jest wzorcowa - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Sokółki, podkreślając wielokulturowość tych terenów i fakt, że mieszkają tam katolicy, prawosławni i muzułmanie.

- Tutaj, od tyluset lat mieszają się różne kultury i różne tradycje. I - co najważniejsze - wspaniale ze sobą współżyją, tworząc tak charakterystyczną dla Rzeczypospolitej na przestrzeni wieków istnienia naszego państwa, z jednej strony - mieszankę kulturową, ale z drugiej strony - naszą polską, wielką tradycję – akcentował Andrzej Duda.

Jak przypomniał, kultura muzułmańska została tu przeniesiona wraz ze społecznością tatarską.

"Która żyje w Polsce już od setek lat z pokolenia na pokolenie, pięknie wpisując swoją tradycję w tradycję innych, z którymi się tutaj zetknęli. Wspólnie żyjąc i wspólnie, niejednokrotnie, przelewając krew w obronie Rzeczypospolitej. Niejednokrotnie na przestrzeni ostatnich stuleci - mówił Andrzej Duda w Sokółce.

- Podziwiam te tereny, to nie jest Polska B, to piękny kawałek naszego kraju, z piękną przyrodą, z której powinni być dumni Polacy - mówił prezydent.

- Budowa infrastruktury, tutaj w Polsce wschodniej, w Polsce, która została pokrzywdzona na przestrzeni ostatnich 26 lat jest wielkim zadaniem – podkreślił Andrzej Duda.

Andrzej Duda to pierwszy polski prezydent odwiedzający Sokółkę.

- Dziękując za zaufanie chciałbym zapewnić, że to, co mówiłem w czasie kampanii, to nie były tylko obietnice wyborcze. To była umowa zawarta ze społeczeństwem, z moimi rodakami, z obywatelami III RP. Jeśli wygrałem wybory, to znaczy, że treść tej umowy odpowiadała społeczeństwu. Moim zadaniem jest realizacja tej umowy. Zrobię wszystko, by ona została wypełniona - zwrócił się na zakończenie do mieszakańców.

Andrzej Duda podkreśłił, że dotyczy to również kwestii "odbudowywania wspólnoty" i "przywracania godności" tym, którzy są w trudnej sytuacji, bo uważają, że władza poprzez brak zainteresowania odebrała im tę godność.

- Chciałbym, żeby ta sytuacja się zmieniła. Wierzę, że te pięć lat mojej prezydentury do tego się przyczyni - podkreślił.

W zabytkowym meczecie w Bohonikach odbyło się spotkanie prezydenta z przedstawicielami społeczności polskich Tatarów. Mówił do nich, że ich obecność "pokazuje piękną specyfikę polskiej wspólnoty, która mimo zróżnicowania wewnętrznego" jest jednością w ramach Rzeczypospolitej.

- To jest niezwykle ważne także na przyszłość. Na przyszłość, kiedy być może będziemy mieli tutaj przybyszów z innych krajów, ludzi których wygnał z ich krajów strach o życie, o zdrowie, ich, ich rodzin - podkreślił.

- Chciałbym, aby wszyscy ci, którzy będą przybywali do Rzeczpospolitej, odnajdując się w naszym kraju, czuli również taką wewnętrzną potrzebę, przeświadczenie służby dla swojej nowej ojczyzny i dla tego społeczeństwa, które tutaj żyje. Żeby szanowali obyczaje, które zastali, kultywując swoje w sposób spokojny, tolerancyjny, taki jak państwo to na przestrzeni tych setek lat, państwa pradziadkowie, dziadkowie zawsze czyniliście i czynicie - mówił prezydent.

Prezydent przypomniał, że polscy Tatarzy, którzy żyją w naszym kraju od setek lat, często swoim działaniem podkreślali, że służą Polsce i są obywatelami polskimi.

KZ/prezydent.pl