Spotkanie Prezydenta Polski z kanclerz Niemiec odbyło się z okazji 25-lecia traktatu o polsko-niemieckiej współpracy.

Andrzej Duda powiedział min. 

Tak jak mówiłem wczoraj podczas konferencji z prezydentem Gauckiem, to przykład, który powinien być naśladowany na całym świecie. Dwa społeczeństwa, które popadły w tak głęboką, dramatyczną, złą relację w związku z II wojną światową, potrafiły wybaczyć. Jestem dumny z tego, że Polacy umieli wybaczyć Niemcom, jestem dumny z postawy polskich biskupów i biskupów ewangelickich.

Narastająca wzajemna życzliwość - okazywana Polakom w trudnych czasach stanu wojennego, gdy wielu ludzi emigrowało. To zostanie zapamiętane. Ta możliwość, którą stworzyła „Solidarność”, Polacy, którzy chcieli być wolnymi ludźmi - czego efektem był upadek muru berlińskiego - dało możliwość zawarcia traktatu, który przez 25 lat jest realizowany.

Są mankamenty - do tej pory nie został zrealizowany w pełni, ale nasze relacje są bardzo dobre. To relacje sąsiedzkie, oparte na życzliwości i wzajemnych kontaktach między ludźmi, na wymianie młodzieży. Wierzę głęboko, że następne ćwierćwiecze naszego sąsiedztwa będzie budowaniem dobrych relacji, przyjaźni opartej na wzajemnym szacunku i tak, jak pani kanclerz powiedziała - mamy kwestie sporne. Ale uśmiecham się - to jak w dobrym małżeństwie, są kwestie sporne, ale jeśli jest wzajemna życzliwość, to wszystkie te kwestie udaje się rozwiązać, a przynajmniej znaleźć rozwiązania do zaakceptowania dla obu stron.

Mamy dziś wiele spraw do omówienia - partnerstwo polsko-niemieckie jest jednym z ważnych fundamentów UE. Pokazując jedność, jesteśmy w stanie walczyć o to, by obywatele odzyskali zaufanie do UE, która jest dotykana kryzysami. Rzecz cała polega na tym, by te kryzysy starać się rozwiązać razem. (…) Chcemy, by szczyt NATOwzmocnił sferę bezpieczeństwa na wschodzie i południu, by uwzględniał wszystkie aktualne problemy. Chciałem podziękować pani kanclerz za udział oddziałów niemieckich w ćwiczeniach Anakonda."

kol/Za: wPolityce.pl