Rawa Mazowiecka, 9 grudnia 2014 roku

Pan Grzegorz Schetyna
Minister Spraw Zagranicznych

Proszę Pana Ministra o wyjaśnienie statusu prawnego końcowych raportów na temat okoliczności i przyczyn katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2014 roku.

W tej sprawie funkcjonują obok siebie dwa oficjalne raporty, znacznie się różniące i trudno się rozeznać, jakie te raporty wywołują skutki, w świetle prawa polskiego i prawa międzynarodowego.

Pierwszym raportem jest sporządzony przez stronę rosyjską, z udziałem polskiego akredytowanego przedstawiciela tzw. raport MAK, ze stycznia 2011 roku, obejmujący wyniki badania katastrofy prowadzonego w oparciu o przepisy załącznika 13 do konwencji chicagowskiej z 1944 roku. Ten dokument został szeroko rozpowszechniony w świecie i w opinii międzynarodowej (osobna rzecz, czy również w prawie międzynarodowym) uznawany jest za oficjalne wyjaśnienie katastrofy.

Drugim dokumentem jest raport polskiej Komisji Millera, z lipca 2011 roku, opracowany na podstawie art. 140 ust. 1 prawa lotniczego.

Sytuacja prawna tych raportów jest skrajnie niejasna. Załącznik 13 do konwencji chicagowskiej został przyjęty za podstawę prawna badania katastrofy na podstawie osobistej decyzji premiera Donalda Tuska, mimo braku podstaw do jej zastosowania, w sytuacji gdy chodziło o katastrofę samolotu wojskowego, a nie cywilnego (Konwencja chicagowska wyraźnie wyklucza stosowanie jej przepisów do samolotów lotnictwa państwowego). Jednakże konwencja to została zastosowana i w tej sytuacji przewidziany w niej tryb powinien być, jak się wydaje, jedynym trybem badania katastrofy.

Tymczasem Rząd RP, godząc się na badanie w trybie konwencji chicagowskiej, jednocześnie podjął własne niezależne badanie i powołał, w trybie art. 140 ust. 1 prawa lotniczego, Komisje Millera i jej powierzył badanie okoliczności i przyczyn katastrofy.

Mieliśmy zatem akceptowane przez polskich rząd dwa niezależne od siebie badania katastrofy - badania MAK-u i zlecone przez polski rząd badania Komisji Millera.

Rzecz się dodatkowo komplikuje przez fakt, że strona polska wniosła do raportu MAK-u ogromną ilość (148 stron) uwag, które nie zostały przez stronę rosyjską uwzględnione.

Mam w związku z tym następujące pytania:

Który raport z badania przyczyn katastrofy smoleńskiej, uznawany jest jest za oficjalne, uznawane w świetle prawa polskiego i prawa międzynarodowego badanie przyczyn katastrofy smoleńskiej

  • czy raport MAK (będący wynikiem badań prowadzonych za zgodą rządu polskiego przez stronę rosyjską, z udziałem polskich polskich ekspertów i przedstawicieli

  • czy raport Komisji Millera, będący wynikiem badania katastrofy wyłącznie przez polskich specjalistów i wyłącznie na gruncie prawa polskiego?

Czy strona polska uznaje raport MAK-u za oficjalne wyjaśnienie katastrofy?

Czy strona rosyjska uznała kiedykolwiek raport Komisji Millera za oficjalne wyjaśnienie katastrofy?

Nadmieniam, że oba raporty, choć opierają się na podobnej wersji wydarzeń, to jednak zasadniczą się różnią zwłaszcza w kwestii odpowiedzialności rosyjskiej załogi lotniska w smoleńsku (raport MAK odpowiedzialność te pomija, raport Komisji Millera odpowiedzialność tę podnosi.

Jako Poseł do Parlamentu Europejskiego biorę niejednokrotnie udział w pracach dotyczących katastrofy smoleńskiej (np. przy rozpatrywaniu w PE petycji rodzin ofiar katastrofy) i chcę znać, który z dokumentów, z punktu widzenia prawa polskiego i prawa międzynarodowego, stanowi oficjalne wyjaśnienie katastrofy, na który można się skutecznie powoływać?

Z poważaniem
Janusz Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego

Salon24.pl