- To jest operacja, której cel jest geopolityczny i jemu było podporządkowane zachowanie Putina w Yad Vashem, przygotowane wcześniej bezprzykładnie brutalnym atakiem informacyjnym - mówił w Polskim Radiu 24 o wystąpieniu prezydenta Rosji w Yad Vashem Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej.

 

Prezydent Rosji Władimir Putin, przemawiając w czwartek w Yad Vashem w Jerozolimie, zaproponował zorganizowane szczytu z udziałem stałych państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia problemów globalnych.

Antoni Macierewicz: Putin postąpił w sposób klasyczny, najpierw przygotował teren a potem przedstawił swoją istotną propozycję, którą jest powrót do koncertu mocarstw rządzących światem. On to jasno powiedział proponując wspólną konferencję Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec i Rosji jako owoc spotkania w Yad Vashem. To jest związane w sposób oczywisty ze zamianą struktury geopolitycznej, którą przeniosły rządy Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta Donalda Trumpa w tym obecności wojsk sojuszniczych na flance wschodniej, obecności USA w Polsce i przyśpieszonego, mam nadzieję że jak najszybszego, wzrostu zdolności militarnych polskiego wojska - stwierdził gość audycji.

Były minister zauważył, że strona polska starała się przeciwstawić putinowskiej propagandzie. - Mam wrażenie, że jeśli chodzi świat nauki, kultury, informacji to nie była do tego dobrze przygotowana. W ciągu tygodnia powinna się ukazać się "biała księga" na temat paktu Ribentrop-Mołotow, wtedy nie byłoby oskarżeń naszych ambasadorów, dyplomacji i polityki, naszego narodu - podkreślał.

CAŁEJ ROZMOWY MOŻNA POSŁUCHAĆ TUTAJ

bsw/Polskie Radio