Portal Onet.pl opublikował oświadczenie jednego z dyrektorów Huawei, Weijinga W., którego zatrzymano pod zarzutem szpiegostwa.

Weijing W. został zatrzymany przez ABW 11 stycznia. Razem z nim zatrzymano również Piotra D., byłego oficera ABW zatrudnionego ostatnio w Orange. Obaj zostali umieszczeni w areszcie na trzy miesiące, a podejrzewa się o szpiegostwo na szkodę Polski. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Huawei natychmiast zwolniła pracownika i podała, że incydent miał ,,fatalne konsekwencje'' dla reputacji firmy. Chiński gigant zapewnił, że zarzuty stawiane Weijingowi W. nie mają nic wspólnego z ich firmą.

Portal Onet.pl podał teraz oświadczenie Chińczyka, który twierdzi, że jest niewinny.

,,Postawiony mi zarzut jest całkowicie bezpodstawny i strasznie krzywdzący'' - zapewnia Weijing W. Jak przekonuje, nigdy nie miał kontaktu ,,a już na pewno nie współpracował z jakimkolwiek wywiadem, w szczególności z wywiadem chińskim'' - podał Chińczyk. Zapewnił, że choć ,,kocha Chiny'', to nigdy ,,nie wziąłby udziału w niczym, co mogłoby wyrządzić krzywdę Polsce i Polakom''. Jak zapewnia Weijing W., ,,zakochał się w Polsce'' gdy przyjechał do Łodzi, gdzie studiował język polski.

,,Według mojej najlepszej wiedzy Huawei jest niewinne, a wszystkie negatywne opinie, jakie są formułowane wobec Huawei w kontekście mojego zatrzymania, są pozbawione jakichkolwiek podstaw'' - podał dalej Weijing W.

Chińczyk złożył też kondolencje z powodu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

bb/onet.pl