- Nie jestem zwolennikiem klauzuli sumienia. Aptekarz i lekarz to zawody zaufania publicznego. Prywatne poglądy nie mogą ograniczać wolności wyboru pacjenta. Chory powinien mieć dostęp do leków i ma prawo podjąć decyzję, czy zażyć lek - mówi „Gazecie Wyborczej” na temat projektu rozszerzenia klauzuli sumienia także na farmaceutów Bartosz Arłukowicz.



Na pytanie zaś, dlaczego Żalek wprowadza taki temat do debaty publicznej odpowiada: „Problem nie leży w dyskusji. To dobrze, że rozmawia się o ważnych sprawach. Pozostaje pytanie, czy państwo powinno wprowadzać kontrowersyjne zasady”. A my odpowiadamy panu ministrowi, gdyby państwo nie wprowadziło superkontrowersyjnej zasady, że pewna grupa ludzi nie ma prawa do życia, wówczas dyskusja o klauzuli sumienia byłaby bezprzedmiotowa. Jednak, jako że prawodawcy zdecydował się z części lekarzy zrobić zabójców (a z farmaceutów współpracowników zabójstwa), to ci uczciwi, którzy nie chcą mieć krwi na rękach, muszą się bronić klauzulą sumienia.



TPT/Gazeta.pl