W Niemczech coraz częściej słychać krytykę skandalicznego zachowania wiceszefowej Parlamentu Europejskiego i polityk niemieckiej SPD Katariny Barley. Od jej słów odcięli się premier Saksonii Michael Kretschmer oraz sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak. Bardzo krytyczne stanowisko wobec niej zajęła też niemiecka dziennikarka Krisztiny Koenen.

Chodzi oczywiście o słowa, które padły z ust niemieckiej polityk w trakcie rozmowy z niemiecką rozgłośnią publiczną „Deutschlandfunk”. Mówiła ona wówczas o „finansowym zagłodzeniu” Węgier.

Wspomniany premier Saksonii na twitterze oznajmił:

Dobór słów pani Barley świadczy o braku świadomości historycznej oraz o postawie, która nie wróży dobrze przyszłości Europy. Musimy przekonywać wartościami, argumentami i debatą na wysokości oczu. Szantaż nie wchodzi w grę”.

Sekretarz generalny CDU przyznał, że Kretschmer ma absolutną rację, a wypowiedzi Barley są nie do przyjęcia.

Z kolei niemiecka dziennikarka na łamach portalu Tichyseinblick.de stwierdziła:

Z wypowiedzi Katariny Barley, z całego jej wywiadu, którego udzieliła Deutschlandfunk, wyziera arogancki, protekcjonalny duch imperium zwracającego się do swych nieposłusznych poddanych”.

dam/wpolityce.pl,tysol.pl