Kobieta zamordowana w Montferrier-sur-Lez bronią białą , nie była zakonnicą, ale pracownicą ośrodka. Morderstwo miało miejsce w domu spokojnej starości dla zakonnic i zakonników w na południu Francji - podała AFP. Sprawcy jeszcze nie ujęto.
''Około godz. 22 pracownica tego domu spokojnej starości skontaktowała się z żandarmami, mówiąc, że została zaatakowana przez mężczyznę'' potwierdził prokurator Montpellier Christophe Barret. Gdy żandarmi odnaleźli tę kobietę, była w szoku, ale nie jej się nie stało. Według niektórych źródeł była to dozorczyni.
Innej ofierze nie udało się jednak ujść z życiem.
Gdy napastnik w kominiarce wtargnął do pensjonatu, według źródeł dobrze poinformowanych, miał przy sobie nóż i strzelbę, tzw. obrzyn. Napad miał miejsce wczoraj, ok. godz. 22. Morderca dźgnął śmiertelnie tzw. bronią białą pracownicę ośrodka. Dotąd nie są znane motywy jego działania.
ac/TVP Info/fronda.pl