Dziś odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości, dotyczące m.in. konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Komisja miała zaopiniować wniosek w sprawie wyboru dr. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK. Za dwa tygodnie mija kadencja sędziego Mirosława Granata, a PiS proponuje na to stanowisko właśnie Jędrzejewskiego, na co nie zgadza się opozycja.

Zdaniem posła Borysa Budki, partia rządząca nie wykorzystała możliwości osiągnięcia kompromisu, a wybór dra Jędrzejewskiego doprowadzi do eskalacji konfliktu.

Kandydat został zapytany o zdanie na temat publikacji orzeczenia TK, przyjmowanie przez prezydenta ślubowania sędziego TK, a posłanki Kamila Gasiuk-Pihowicz czy Barbara Dolniak zapytały też o... stosunek do całkowitego zakazu aborcji. Doszło do sporu między przewodniczącym komisji, posłem Stanisławem Piotrowiczem, a posłanką Gasiuk-Pihowicz. Piotrowicz zwrócił uwagę, że posłanka Nowoczesnej zadaje pytania o kwestie polityczne, nie prawne. Wymiana zdań stała się ostra.

W obronie kandydata proponowanego przez PiS stanęła poseł Krystyna Pawłowicz. W typowym dla siebie stylu. "Rozumiem, że jak opozycja jak nie ma pomysłów, to musi postawić kandydata pod ścianą i politycznie go zastrzelić."-Skomentowała pytania posłanki Nowoczesnej profesor Pawłowicz.

Posłanka PiS przywołała również określenie użyte niegdyś wobec Kamili Gasiuk-Pihowicz przez Pawła Kukiza. Lider Kukiz'15 w swoim wpisie na Facebooku porównał kiedyś posłankę Nowoczesnej do swojej koleżanki z klasy, nazywanej "Myszką-Agresorką". Poseł Pawłowicz użyła tego samego określenia podczas dzisiejszego posiedzenia, w odpowiedzi na słowa Kamili Gasiuk-Pihowicz, która poczuła się zaatakowana: "Jeżeli mówimy w tym momencie, że ktoś się tu zachowuje agresywnie, to naprawdę trudno nie stwierdzić, że tak zachowuje się słoń agresor, a nie myszka agresorka".

JJ/za: TVP Info