Już samo spotkanie Papieża z wielkim imamem kairskiego uniwersytetu Al Azhar było ważnym przesłaniem zarówno dla muzułmanów, jak i dla chrześcijan. Nie mówiono o przeszłości, ale wyrażono pragnienie wznowienia na nowo wzajemnego dialogu. Tak audiencję Franciszka dla Ahmada Muhammada al-Tayyeba komentuje kard. Jean-Louis Tauran. Z przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego wielki imam rozmawiał zaraz po spotkaniu z Papieżem.

„Spotkanie przebiegło w atmosferze wielkiej przyjaźni. Nie było mowy o przeszłości, nie wracano do Ratyzbony, rozmawiano o dniu dzisiejszym i przyszłości. Nasi partnerzy ze swej strony potwierdzili żywe pragnienie rozpoczęcia na nowo dialogu. Jeśli przywrócona zostanie także komisja z 1998 r., będzie to oznaczało zintensyfikowanie wzajemnych kontaktów. Osiągnięto więc ważny cel, a wszystko w naprawdę dobrej atmosferze, na którą ja osobiście zbytnio nie liczyłem – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Tauran. - Mówiono o zaangażowaniu na rzecz budowania pokoju na świecie i o konieczności odrzucenia przemocy stosowanej w imię religii. Jesteśmy świadomi tego, że już samo nasze spotkanie jest przesłaniem zarówno dla muzułmanów, jak i chrześcijan, szczególnie tych żyjących na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy przekonani, że także z uniwersytetu al-Azhar, gdzie formuje się większość sunnickich imamów, musi płynąć przesłanie wzywające do budowania społeczeństwa nie na przemocy, ale na dialogu i otwartości na drugiego. Trzeba pamiętać, że terroryzm niestety osłabił nasze wzajemne wysiłki na rzecz budowania dialogu. Jest to ewidentne, a stąd wynika jeszcze większe zadanie dla edukacji, która musi być remedium na ignorancję”.

Spotkanie Franciszka z najwyższym autorytetem muzułmanów sunnitów jest kolejnym ważnym krokiem na drodze wznawiania wzajemnego dialogu. Ta prestiżowa kairska uczelnia muzułmańska w styczniu 2011 r. bezterminowo zawiesiła dialog ze Stolicą Apostolską. Władze uniwersytetu uzasadniały to wielokrotnymi wypowiedziami Benedykta XVI krytycznymi wobec islamu, zwłaszcza po krwawym zamachu na katedrę koptyjską w Kairze 31 grudnia 2010 r. Według przedstawicieli al-Azharu słowa Papieża godziły w islam, a poza tym obciążał on – ich zdaniem niesprawiedliwie – muzułmanów odpowiedzialnością za prześladowania na Bliskim Wschodzie wyznawców innych religii.

 

Na prywatnej audiencji Franciszek przyjął wczoraj prof. Ahmada Muhammada al-Tayyeba, rektora uniwersytetu Al-Azhar w Kairze i wielkiego imama tamtejszego meczetu. Z punktu widzenia dialogu między chrześcijańsko-muzułmańskiego było to spotkanie wielkiej wagi. Prof. al-Tayyeb jest bowiem niekwestionowanym autorytetem sunnickiego prawodawstwa, a sam uniwersytet Al-Azhar uznaje się za najważniejszy ośrodek teologiczny islamu sunnickiego.

Jak poinformował watykański rzecznik prasowy, audiencja odbyła się w bardzo serdecznej atmosferze i trwała ok. 30 min. Obaj rozmówcy zwrócili uwagę na wielkie znaczenie tego spotkania w kontekście dialogu między Kościołem katolickim a islamem. Następnie podjęli problemy wspólnego zaangażowania duchownych i wiernych obydwu religii na rzecz pokoju w świecie, odrzucenia przemocy i terroryzmu, sytuacji chrześcijan w kontekście konfliktów i napięć na Bliskim Wschodzie oraz ich ochrony.

Po audiencji u Papieża Ahmad Muhammad al-Tayyeb spotkał się także z przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Jean-Louis Tauranem.

„Dzisiejsze spotkanie imama Al-Azhar z Franciszkiem jest bardzo ważne dla wznowienia dialogu między chrześcijanami a muzułmanami oraz podjęcia działań na rzecz odprężenia i pokoju w świecie” – powiedział rzecznik Kościoła katolickiego w Egipcie. Samo wydarzenie określił jako historyczne. „My, egipscy chrześcijanie, jesteśmy zadowoleni z tego spotkania, które było od tak dawna oczekiwane” – podkreślił ks. Rafic Greiche.

kad/Radio Watykańskie