„ Uważam że możemy rozważyć czasową pomoc osobom najbardziej potrzebującym, dzieciom, szczególnie chrześcijanom” - powiedział Adam Bielan na antenie TVN24 w odniesieniu do możliwości otwarcia korytarzy humanitarnych.

W rozmowie z Anitą Werner Bielan w „Faktach po faktach” przyznał jednak, że „diabeł tkwi w szczegółach”.

Musimy mieć jasność co do tego jak długo te osoby będą potrzebowały pomocy, jak długo będą przebywać na terytorium Polski, co się stanie w momencie kiedy będą mogły już wrócić do Syrii”

- zaznaczał Bielan.

Podkreślił, że w jego rozumieniu chodzi o korzystanie z leczenia w polskich szpitalach i powrót do obozu dla uchodźców lub swojego kraju po jego zakończeniu.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl