Odpowiadając na skargę Komisji Europejskiej z 2018 roku Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził dziś, że Niemcy systematycznie łamały prawo Unii Europejskiej. Chodzi o przekraczanie dopuszczalnych limitów dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu w latach 2010-2016. Trybunał orzekł też, że Niemcy naruszyły obowiązek przyjęcia we właściwym czasie odpowiednich środków, aby zapobiec nadmiernym emisjom NO2.

W 2018 roku Komisja Europejska pozwała Niemcy w związku z nadmiernym poziomem tlenku azotu w powietrzu. W wielu niemieckich miastach granica 40 mikrogramów na metr sześcienny powietrza była od lat wyraźnie przekraczana. W 2016 roku poziom był wyższy w aż 90 niemieckich miastach. Główną przyczyną zanieczyszczenia mają być spaliny z silników diesla.

W czwartek sędziowie w Luksemburgu orzekli, że Niemcy naruszyły dyrektywę w sprawie jakości powietrza poprzez „systematyczne i uporczywe przekraczanie od dnia 1 stycznia 2010 r. do roku 2016 włącznie rocznej wartości dopuszczalnej dla dwutlenku azotu (NO2) w 26 z 89 stref i aglomeracji”. Trybunał stwierdził też, że Niemcy naruszyły dyrektywę, systematycznie i uporczywie przekraczając w tym okresie godzinową wartość graniczną dla NO2 w dwóch z tych stref.

Od dnia 11 czerwca 2010 roku Niemcy w ocenie TSUE nie podjęły właściwych środków mających zapewnić przestrzeganie wartości dopuszczalnych dla NO2 w rozpatrywanych strefach.

Na razie z werdyktem nie wiążą się jednak żadne kary ani sankcje.

kak/PAP,gazeta.pl