Poruszasz utworem „Nie zostawiaj ich” ważny, ale niepopularny temat: odpowiedzialności ojców za swoje dzieci.

Jestem ojcem chrzestnym dwójki dzieci; niestety, oboje wychowują się bez swoich ojców. Jak sam zostałem mężem i ojcem, stwierdziłem, że muszę podjąć ten temat, bo jest problem, a nikt o nim nie mówi. Dojrzewało to we mnie kilka lat, ale tekst napisałem dopiero w listopadzie. Dostałem muzykę od Zdolnego i wyszło to dobrze.

Co jest celem tego utworu?

Chcę, aby ojcowie się obudzili. Zobaczyli, że są potrzebni swoim dzieciom. Seks to nie tylko przyjemność. Chodzi o odpowiedzialność za życie zarówno dzieci, jak i swoje. Nie można zostawiać dziewczyny, która zostaje nagle matką. Ten lęk przed czymś nowym, przed odpowiedzialnością i ojcostwem… sprowadza się do egoizmu, myślenia tylko i wyłącznie o sobie, a nie poświęcaniu się dla innych.

Widzisz ten problem u swoich znajomych?

U najbliższych kolegów widzę, że każdy po kolei stara się brać tę odpowiedzialność. Jednak w Polsce jakoś o tym się nie mówi, a to jest chyba nawet powszechne zachowanie, że ojcowie wyjeżdżają od swoich dzieci za granicę. Matki zostają z nimi same.

Młode matki nie dokonują aborcji, heroicznie wychowują dzieci, gdy ojcowie znikają. A później..

…a później dziecko, jak dorasta, tylko wyobraża sobie, jak może być fajnie z tatą. Albo nosi całe życie tą pretensję i nienawiść, że nie zaznało miłości, tej miłości ojcowskiej, tej, którą mają inne dzieci.. Dlatego ważne jest, aby ten kawałek budził ojców i zachęcał ich do działania.

Rozmawiał Jarosław Wróblewski

Muzykę do tekstu napisanego przez Bęsia stworzył producent o pseudonimie Zdolny. Teledysk nakręcony został w Warszawie. Za jego realizacjęodpowiadają BastianLoiseau – Majewski oraz ekipa filmowa Labibla. Teledysk można już teraz obejrzeć na oficjalnej stronie artysty www.besiu.pl. Ruszyła również internetowa sprzedaż mixtape’u „Antidotum”. Bęsiu ma na swoim koncie trzy albumy. Na jego drugim albumie pt. „Paruzja” wystąpiło gościnnie 18 raperów z USA, Kanady, Jamajki oraz Hiszpanii. Jego trzeci album „Syn Gromu” wydany w 2011 roku odbił się szerokich echem w kręgach chrześcijańskiego rapu w Polsce.